Gdy myślimy o halloween na myśl przychodzą nam wiedźmy, wampiry, potwory, duchy czy mroczne postacie. Choć tradycja jest hucznie obchodzona w Stanach Zjednoczonych i to właśnie tam została spopularyzowana, Eurowizja ma wiele wspólnego z halloweenowymi atrybutami. Przedstawiamy Wam pięć mrocznych konkursowych (i nie tylko) propozycji idealnych na halloween.
Mrok, strach czy potwory stały się inspiracją dla twórców biorących udział w konkursie stosunkowo niedawno. Począwszy od drugiej połowy pierwszej dekady lat 2000. niemal co roku w selekcjach lub na Eurowizji pojawia się choć jedna piosenka poświęcona właśnie tym tematom. W artykule prezentujemy subiektywny wybór. Więcej utworów idealnych na halloween znajdziesz na naszym nowym koncie na TikToku.
Lordi – Hard Rock Hallelujah (Eurowizja 2006, Finlandia)
Zestawienia piosenek na halloween nie mogłoby być bez twórczości zespołu Lordi. Niebanalne kreacje w postaci niezwykle realistycznych, nawet jak na tamte czasy, kostiumów potworów nie tylko przyciągają uwagę, ale również skutecznie budują wizerunek zespołu. Zanim grupa wygrała Eurowizję z utworem Hard Rock Hallelujah, wzbudziła wiele kontrowersji. Zarówno w rodzimej w Finlandii, jak i w Grecji, gdzie organizowano konkurs, oskarżano Lordi o propagowanie satanizmu. Zespół bronił się, tłumacząc swoje stylizacje zamiłowaniem do horrorów. I gdy spojrzeć ponownie na ich eurowizyjny występ, trudno nie odnieść wrażenia, że tak rzeczywiście jest. Pancerze, szpony, maski zombie to tylko kilka charakterystycznych rekwizytów.
Dj BoBo – Vampires Are Alive (Eurowizja 2007, Szwajcaria)
Wampiry miały być kluczem do sukcesu dla DJ-a BoBo i Szwajcarii na Eurowizji. Jadąc na konkurs do Helsinek, Dj BoBo był ikoną muzyki eurodance lat 90. Chwytliwy numer na tyle przypadł do gustu fanom, że Szwajcar był wymieniany w roli faworyta do zwycięstwa. Dj BoBo chciał przenieść mroczny klimat na scenę Eurowizji, dlatego w konkursowym występie zobaczymy świece, błyskawice na ekranach, kilkanaście manekinów mających przypominać wampiry czy tapirowane włosy wokalistów i tancerzy. Nie przełożyło się to jednak na końcowy efekt i Szwajcaria zakończyła rywalizację w półfinale na niskim, 20. miejscu z dorobkiem 40 punktów.
Jamie-Lee – Ghost (Eurowizja 2016, Niemcy)
Eurowizja 2016 to Niemcy w wersji mrocznej, ale i tajemniczej. Jamie-Lee na scenie w Sztokholmie starała się stworzyć klimat prosto z horroru – z jednej strony pełnia księżyca w wizualizacjach, z drugiej drzewa pozbawione liści będące elementem scenografii. Z wszechobecnym mrokiem miała kontrastować kolorowa stylizacja Jamie-Lee, przypominająca bohaterkę anime. Sam utwór Ghost odnosi się do miłości dwóch osób, które nie potrafią poukładać swojej relacji, tworząc teraźniejszość, ale jednocześnie ścigając duchy przeszłości.
Hatari – Hatrið mun sigra (Eurowizja 2019, Islandia)
Ten występ i ten utwór zdecydowanie wykraczają poza jakiekolwiek ramy. Choć o Hatrið mun sigra napisano i powiedziano już wiele, trudno nie zwrócić uwagi na pełny mroku ogólny koncept zespołu. Tu świetnie korespondują ze sobą kostiumy, scenografia, światła, zachowanie sceniczne czy sposób śpiewania głównego wokalisty. Dla części eurowizyjnej publiki występ Hatari okazał się nawet zbyt mroczny. Sporadycznie oskarżano zespół o nawiązania do satanizmu czy ekspresję w stylu BDSM.
Emmy – Witch Woods (Melodi Grand Prix 2021, Norwegia)
Najnowszy, mroczny utwór, bo prosto z selekcji do Eurowizji 2021. Młoda, norweska wokalistka – Emmy – poszła w kierunku wiedźm i strachu. Uczestniczka Melodi Grand Prix zaprasza nas do swojego świata, gdzie rządzą wiedźmy. W przedstawieniu na scenie ważną rolę odgrywają prosta kolorystyka oparta na bieli, czerni i czerwieni, ale także efekty specjalne. Cała sceneria czerwonego tronu i płonącego ognia dodaje występowi klimatu jak z horroru.
A jakie są Twoje ulubione propozycje z Eurowizji na halloween?