Kraje b. Jugosławii szykują się do Eurowizji

Serbia, Bośnia, Chorwacja, Macedonia, Czarnogóra i Słowenia po wielu latach znów w komplecie! Sześciu reprezentantów przygotowuje się do konkursu i promuje swoje utwory w Europie. 

Eurowizja 2016 będzie pierwszą od paru lat, w której udział wezmą wszystkie kraje powstałe po rozpadzie b. Jugosławii. Ostatni raz miało to miejsce w 2012 roku, gdy większość nadawców post-jugosłowiańskich postawiła na najbardziej znane nazwiska na lokalnym rynku. Były sukcesy (np. trzecie miejsce Serbii) i porażki (brak awansu dla Chorwacji). Jak będzie w tym roku? Serbia, po udanym „debiucie” z utworem angielskojęzycznym ponownie stawia na ten język odchodząc od brzmień tradycyjnych. Macedonia zdecydowała się na powtórkę z Baku i wysłanie Kaliopi, która w 2012 roku dała upragniony awans i solidną pozycję w finale. Słowenia wysyła mało znaną wokalistkę z utworem w stylu country. Czarnogóra chce zaskoczyć i wysyła bardzo „ciężką” kompozycję. Bośnia powraca w wielkim stylu i z kwartetem złożonym m.in z byłego reprezentanta (2004), rapera i wiolonczelistki z sąsiedniego kraju. Chorwacja też powraca i to ten kraj jest uznawany za najsilniejszy z ekipy ex-Yu ze względu na popularną zwyciężczynię „The Voice” i wyróżniający się utwór. Dla ilu krajów b. Jugosławii znajdzie się miejsce w finale? Czy Bośnia utrzyma dobrą passę awansowania do finału bez żadnego potknięcia? Czy pomysł Macedonii się sprawdzi? Czy Chorwacja w końcu przebrnie do finału, na który czekała przez pięć ostatnich lat? Oto skrót piosenek krajów b. Jugosławii:

https://www.youtube.com/watch?v=UfvZnUNDXZI

Reprezentantka Chorwacji, Nina Kraljić, chociaż cieszy się w kraju sporą popularnością, zderza się też z silną krytyką związaną z utworem „Lighthouse”. Zaraz po premierze piosenki część lokalnych kompozytorów uznała, że nie godzi się, by Chorwatów reprezentował utwór napisany przez…Austriaków. Parę dni temu oskarżono kompozycję o plagiat, jednak telewizja HRT poprosiła o radę ekspertów i uznano, że jest to w pełni oryginalna piosenka. Pomimo przeciwności losu Nina promuje swój utwór i stara się utrzymać pozycję faworyta. Pierwszym przystankiem na jej trasie promocyjnej była stolica sąsiedniej Serbii – Belgrad. Wokalistka spotkała się tam z Sanją Vucic ZAA oraz wystąpiła w paru programach telewizyjnych, gdzie m.in. zaśpiewała „Lighthouse” na żywo.

Prace nad oficjalnym teledyskiem do piosenki dobiegają końca, chociaż nie jest jeszcze znana oficjalna premiera klipu. Powstał już oficjalny plakat zwiastujący dzieło reżysera Filipa Filkovicia i Produkcji Antitalent. Warto wspomnieć, że Nina ostatnio ponoć „wygadała” się, że w półfinale wystąpi jako czwarta w kolejności. Czy to prawda, przekonamy się 5 kwietnia, bo wtedy EBU i telewizja szwedzka opublikują listę startową półfinałów Eurowizji 2016.

Sanja Vucic z Serbii przebywa aktualnie w Rydze, gdzie weźmie udział w imprezie eurowizyjnej. Wokalistka udziela wywiadów i poznaje swoich konkurentów. Spotkania z dziennikarzami nie są dla niej problemem, gdyż świetnie mówi po angielsku, co udowadnia m.in. w wywiadzie dla ESCkaz:

Sporo po Europie podróżować będzie Kaliopi. Wokalistka będzie po raz kolejny reprezentować Macedonię i ma nadzieję, że uda jej się osiągnąć co najmniej tyle, co w Baku, gdy zdobyła awans i zajęła miejsce w połowie stawki. Pod koniec marca Kaliopi odwiedziła Serbię, Bośnię, Słowenię i Chorwację, gdzie często podkreślała w wywiadach, iż reprezentuje nie tylko Macedonię, ale i wszystkie narody b. Jugosławii, ponieważ sama urodziła się w tym kraju. Warto przy okazji dodać, że jest w tym roku najstarszą kobietą w stawce. W kwietniu Kaliopi pojawi się na imprezach eurowizyjnych w Moskwie, Amsterdamie i Londynie. Holandię i Wielką Brytanię odwiedziła już w 2012 roku i zdobyła serca fanów oraz dziennikarzy, którzy na pewno z radością znów przeprowadzą z nią wywiad.

Ekipa reprezentująca Bośnię, tj. Deen, Dalal, Ana i Jala pracują nad teledyskiem do utworu „Ljubav je”, który promować będzie nie tylko kwartet ale i cały kraj wraz z jego turystycznymi atrakcjami. Twórcami klipu są Arnej Misrlić i Haris Dubica, którzy wcześniej pracowali m.in. z Dino Merlinem czy Mariją Serifovic. Teledysk powstanie zarówno do bośniackiej (eurowizyjnej) jak i angielskiej („Love is all”) wersji piosenki. Fragment angielskiego wariantu piosenki został opublikowany przez Radio Sarajevo TUTAJ. Wiadomo, że za stroje reprezentantów i ich wygląd odpowiedzialni będą Tom Rebl i, pochodzący z Rijeki, Juraj Zigman. Deen twierdzi, że występ Bośniaków może widzów zaskoczyć, a wręcz zszokować. Czemu? Na razie nie wiadomo.

Czarnogóra po dwóch latach sukcesów (jak na swoje możliwości) wraca do pozycji outsidera Eurowizji, wystawiając na konkurs rockowy utwór „Real Thing” kwartetu Highway. Fanom i bukmacherom trudno jest wierzyć, że kompozycja osiągnie sukces, ale reprezentanci są dobrej myśli i stawiają na oryginalność. Członkowie zespołu nagrali już oficjalną „eurowizyjną” pocztówkę, wezmą też udział w imprezach organizowanych w Amsterdamie i Londynie. Czarnogóra była trzecim przystankiem na trasie promocyjnej reprezentanta San Marino (i Turcji) – Serhata. Najstarszy tegoroczny uczestnik Eurowizji jest pełen podziwu dla Highway, że zdecydowali się wykonać utwór w swoim stylu. „Lubię słuchać czegoś nowego, nie jestem artystą który korzysta z funkcji kopiuj-wklej” – mówi, dodając, że mierzy znacznie wyżej niż Czarnogórcy. Celem Highway jest awans do finału, z kolei Serhat planuje dla San Marino…wygrać. Warto poinformować, że telewizja czarnogórska transmitowała konferencję prasową Serhata na żywo!

Chorwacja, Bośnia i Czarnogóra wystartują w I półfinale Eurowizji 2016, z kolei Słowenia, Serbia i Macedonia trafiły do drugiej grupy. Według portalu Eurovisioon.ee, który sumuje wyniki wielu ankiet fanowskich, największe szanse na sukces ma Chorwacja (aktualnie na miejscu 4.), daleko za nią jest Serbia (miejsce 19.). Czarnogóra i Słowenia zajmują miejsca w ostatniej piątce notowania. Bukmacherzy także docenili Chorwację, plasując ją w top10 notowań, gdzie jest także propozycja z Serbii. Słowenia, Czarnogóra i Bośnia znalazły się w gronie pięciu państw, których szanse na wygraną są wg typujących najniższe.

Źródło: Eurosong.hr, ESCkaz, Evropesma.org, Vijesti, Radio Sarajevo, MKRTV, RTCG, inf. własne, fot.: RTCG.me

Exit mobile version