Kto odważy się zaśpiewać „po swojemu”?

Znamy już 19 z 37 utworów Eurowizji 2014! W jakich językach zaśpiewają reprezentanci i czy śpiewanie „po swojemu” nadal się opłaca?

Wczoraj Wielka Brytania została 19. krajem, który opublikował swój eurowizyjny utwór. Tym samym Europa odkryła już ponad połowę kart w grze zwanej Eurowizją 2014. Co ciekawe, od końca grudnia do początku marca uzbieraliśmy 19 utworów, a teraz w ciągu najbliższych 2 tygodni poznamy drugie tyle, więc sezon preselekcyjny znacznie przyśpieszy. Do końca tego tygodnia dowiemy się, jakie utwory reprezentować będą Izrael, Austrię, Szwecję, Słowenię, Czarnogórę oraz gospodarzy – Duńczyków. W przyszłym tygodniu poznamy piosenki z Niemiec, San Marino, Mołdawii, Norwegii, Grecji, Armenii, Portugalii i Belgii. Do połowy marca opublikowane muszą być też kompozycje z Rosji, Gruzji, Holandii i Azerbejdżanu.

Wszystkie utwory Eurowizji 2014 znajdziecie na specjalnej podstronie naszego portalu – TUTAJ. Strona będzie aktualizowana na bieżąco.

Z pierwszego półfinału znamy na razie tylko 6 na 16 piosenek. Ukraina, Węgry, Łotwa i Estonia mają utwory w języku angielskim (w piosence łotewskiej „Cake to bake” pojawia się jeden zwrot w języku narodowym), a zapewne dołączą do nich też Albania i Islandia. Reprezentanci Islandii zapowiedzieli, że piosenkę „Enga fordóma” planują wykonać po angielsku, a Hersi Matmuja z Albanii 20 marca ma opublikować nową wersję swojego utworu – również należy się spodziewać zmiany języka z albańskiego na angielski. Czy kraje, które jeszcze nie wybrały lub nie zaprezentowały piosenek w pierwszym półfinale, zdołają wprowadzić nieco różnorodności językowej?

Język angielski dominuje również w II półfinale w którym znamy już 9 na 15 piosenek. W całości po angielsku zaśpiewają reprezentanci Litwy, Malty, Białorusi, Finlandii, Irlandii, Rumunii, Szwajcarii oraz Gruzji (chociaż ten utwór nie jest jeszcze opublikowany). Nad kwestią językową nadal zastanawiają się Macedończycy i Polacy, ale istnieje spore prawdopodobieństwo, że nawet jeśli zaprezentowane będą wersje dwujęzyczne, to angielski będzie tam częścią dominującą. W preselekcjach Izraela są trzy utwory śpiewane po angielsku i hebrajsku, więc należy się spodziewać, że chociaż tego języka nie zabraknie na Eurowizji.

W finale Eurowizji 2014 znajdują się Hiszpania, Francja i Włochy – kraje, które bardzo szanują swoje języki narodowe. Reprezentantka Hiszpanii zaśpiewa jednak część utworu w języku angielskim. Z kolei Francuzi pozostaną przy swoim języku, ale w utworze „Moustache” znajdują się zwroty zarówno po angielsku jak i hiszpańsku. Czy Emma Marrone z Włoch zdecyduje się zaśpiewać część swojej piosenki po angielsku? Na razie nie wiadomo. Śpiewanie po angielsku dla Wielkiej Brytanii nie jest niczym nowym, natomiast jest szansa, że na Eurowizję wróci język niemiecki – w preselekcjach tego kraju znajdują się utwory śpiewane w mowie ojczystej.

Wiadomo już, że w porównaniu do ubiegłorocznej Eurowizji, w Kopenhadze zabraknie języka estońskiego, chorwackiego, serbskiego, cygańskiego, bułgarskiego, islandzkiego, węgierskiego i prawdopodobnie albańskiego. Mogą wrócić polski i portugalski. Czy śpiewając w języku innym niż angielski można zdobyć wysokie miejsce na Eurowizji? Wielu pewnie powie, że tak, bo Serbia zdołała wygrać konkurs w 2007 prezentując serbskojęzyczną „Molitvę”. Sprawdźmy jednak, jak wyglądały czołówki rankingów po 2007 roku.

 

W 2008 czołową piątkę wypełniły utwory angielskiej, a jedynie Armenia (4. miejsce) zaprezentowała piosenkę w dwóch językach, jednak ormiański nie był w tej mieszance dominujący. W latach 2009-2010 i 2013 top5 należało tylko do utworów po angielsku. W 2011 do czołówki udało się przemycić jedynie język włoski, zmieszany z angielskim w piosence „Madness of Love” powracających Włoch. Na szczęście tę statystykę poprawia rok 2012, gdzie w top5 tylko dwa utwory wykonywane były w całości po angielsku. Drugie miejsce wywalczyły reprezentantki Rosji śpiewając w wymierającym języku udmurckim (refren po angielsku), a najniższe miejsce na podium zdobyła serbska ballada Joksimovicia. Na miejscu piątym znalazła się natomiast reprezentantka Albanii, śpiewająca „Suus” w języku narodowym. Jak będzie w tym roku? Czy język angielski zdominuje stawkę konkursową i znowu zagarnie najwyższe miejsca w finale? A może wygra utwór dwujęzyczny, co ostatni raz zdarzyło się w 2004 roku za sprawą Ruslany?

Źródło: Wikipedia.org, fot. gotmesh.org

 

Exit mobile version