Dwadzieścia zgłoszeń, ale tylko pięciu szczęśliwców, którzy przeszli do dalszego etapu. Według najnowszych doniesień, obradująca za zamkniętymi drzwiami z ramienia ERT komisja przesłuchała wszystkie utwory nadesłane do siedziby publicznego nadawcy i wyłoniła te najlepsze. Wśród zakwalifikowanych brakuje jednak topowych na lokalnym rynku nazwisk, ale są to wykonawcy, o których wspominano wcześniej w kontekście preselekcji do przyszłorocznej Eurowizji.
Jak podają źródła związane ze środowiskiem greckich fanów, ośmioosobowa komisja powołana przez ERT w składzie:
Simeonidis Anastasiou (przewodniczący), Petros Dourdoumbakis (kompozytor, producent radiowy), Dimitris Kristakis (dyrygent), Kostas Alexis, Mihalis Messinis (kompozytor), Andreas Pilarinos (dyrygent), Giannis Spyropoulos (prezenter) i Pantazis Tsaras (producent radiowy) przesłuchała wszystkie dwadzieścia kompozycji, które trzynaście różnych wytwórni płytowych z kraju nadesłało do siedziby nadawcy ERT do 27 października 2017 roku. W ich opinii jedynie pięć utworów było godnych kwalifikacji do dalszego etapu. Kto wciąż pozostał w grze o bilet do Lizbony w niebiesko-białych barwach?
- Areti Ketime – to nazwisko, o którym mówiło się w środowisku greckich fanów w kontekście przyszłorocznego konkursu już we wrześniu. Urodziła się w Atenach, ma 28 lat i reprezentowanie kraju na Eurowizji to jedno z jej wielkich marzeń. Występować na scenie zaczęła w wieku 16 lat. Ma na koncie koncerty w Ameryce Północnej, współpracę z turecką artystką Dilek Koç oraz liczne występy w przedstawieniach teatralnych. Jej zgłoszenie z ramienia wytwórni The Spicy Effect potwierdził w rozmowie z mediami producent. Jest bodaj najbardziej znaną wokalistką z całej stawki. Specjalizuje się w brzmieniach etnicznych, stroni od błysku fleszy, śpiewa głównie po grecku. Kompozycja, z którą zakwalifikowała się do dalszego etapu, to Min ksehnas ton ilio (ang. Don’t forget the Sun). Autorem tekstu i muzyki jest jej przyjaciel Dimitris Karras. Jeśli wierzyć wcześniejszym doniesieniom, poruszana jest w tym utworze kwestia kryzysu migracyjnego, potrzeby jedności i miłości.
- Chorostalites to szerzej nieznany w Grecji zespół składający się z sześciu muzyków, intensywnie koncertujących w tym śródziemnomorskim kraju. Wydali nawet płytę z tradycyjnymi greckimi utworami w swojej interpretacji. O utworze, który wysłali do ERT, mówią: Nasza piosenka nie ma po prostu greckich wersów czy greckiej melodii: jest to muzyczna droga przez naszą tradycję – od jednego końca Grecji po drugi. Mapa Grecji rozciągnięta na muzycznych notach. Są podopiecznymi Spider Music. W finale narodowym mają szansę wykonać utwór Apo tin Thraki os tin Kriti (ang. From Thrace to Crete).
- Duo Fina to bodaj najmniej znany uczestnik preselekcji. Duet mezzosopranistów, który został zgłoszony przez pracowników ERT (dlatego też mogą pojawić się głosy, że obecność w stawce zawdzięczają powiązaniom z nadawcą publicznym). Zgłosili oni do selekcji utwór Idio Tempo (ang. Same tempo).
- Gianna Terzi urodziła się w Atenach, ma 37 lat i na scenie obecna jest od 11 lat. Udało jej się wylansować kilka średnio rozpoznawalnych piosenek w kraju. Specjalizuje się w muzyce pop. Do preselekcji greckich zgłosiła utwór To oniro mou (ang. My dream). Jest przedstawicielką jednej z największych wytwórni płytowych w kraju, czyli Panik Records (pod skrzydłami której jest m.in. zeszłoroczna reprezentantka Grecji, Demy).
- Tony Vlachos to mało znany w Grecji uczestnik trzeciej edycji The Voice Greece w drużynie Kostisa Maraveyasa, jest podopiecznym Spider Music. Utwór, który zgłosił, nosi tytuł Baila Jazz i zgodnie z zapowiedziami samego wokalisty zawiera wstawki hiszpańskie, gdyż czuje się on związany z tamtejszą kulturą: jego matka jest Hiszpanką.
Wśród odrzuconych kandydatów znaleźli się m.in.: Panagiotis Tsakalatos, Vasiliki Stefanou, Stero Soul ft. DJ Koncept, Giannis Moraïtis, Dimitris Kiklis, Decho, Giannis Dimitras (reprezentant Grecji na Eurowizji 1981), Christina Salti, Kyriaki Derembey ft. Lava, Vangelis Panatos i Tania Breazou. Reszta zgłoszonych nazwisk pozostaje nieznana.
Co prawda ERT nie potwierdziła nazwisk wspomnianych wyżej kandydatów, jednak przekazała mediom komunikat następującej treści:
Komisja artystyczna rzeczywiście przesłuchała za zamkniętymi drzwiami 20 nadesłanych piosenek, zgłoszonych przez wytwórnie płytowe po wysłanym wcześniej piśmie. Komitet skupił się na pięciu utworach. Jego rekomendacja zostanie przeanalizowana przez grupę roboczą, która zostanie powołana w celu określenia kolejnych kroków w kierunku organizacji finału narodowego, głosi komunikat przesłany portalowi esctoday.com.
Mówi się, że pięć wskazanych przez komisję utworów wcale nie musi wybrzmieć na preselekcyjnej scenie. Dlaczego? Nadawca ERT skontaktuje się najpierw z wytwórniami, które stoją za poszczególnymi artystami, by uzyskać od nich gwarancję, że w razie wygranej sfinansują zarówno występ greckiego reprezentanta w Lizbonie, jak i pokryją koszty nakręcenia teledysku oraz wszelkich działań promocyjnych.
Termin selekcji zostanie podany w późniejszym czasie (mówi się o drugiej połowie lutego, a dokładniej ostatnim tygodniu tego miesiąca). Według wcześniejszych zapowiedzi wpływ na ostateczny wynik w finale narodowym będą mieli jedynie widzowie.
Fot. Facebook @Demy
Źródło: escxtra.com, esctoday.com, esc-plus.com, infegreece.gr