Do występu Polski w drugim półfinale 63. Konkursu Piosenki Eurowizji w Lizbonie pozostało równo 21 dni. Przygotowania polsko-szwedzkiego duetu do koncertu, który odbędzie się już 10 maja idą pełną parą. Nasi reprezentanci w ubiegłym tygodniu nagrali eurowizyjną pocztówkę, a już dosłownie za kilkanaście dni wyruszą do Lizbony, gdzie 2 maja o godzinie 10:40 rozpocznie się ich pierwsza oficjalna próba. Mimo tego, że dla Gromee’go i Lukasa Meijera to bardzo gorący okres, lider zespołu No Sleep For Lucy znalazł dla eurowizja.org kilka minut i udzielił naszemu redakcyjnemu koledze Konradowi Zemlikowi krótkiego wywiadu. Zapraszamy do lektury!
Konrad Zemlik: Lukas, wygraliście Krajowe Eliminacje ponad miesiąc temu. Czy Twoje życie się zmieniło po tym ogromnym sukcesie Light Me Up?
Lukas Meijer: O, tak! Zmieniło się bardzo. Mój grafik jest pełny, jest mnóstwo do przygotowania i zrobienia. Ale mam przy tym dużo frajdy, chociaż od czasu do czasu odczuwam zmęczenie.
Konrad Zemlik: Uważasz, że stałeś się bardziej rozpoznawalny w Szwecji po udziale w polskich preselekcjach? To samo pytanie dotyczy Waszego zespołu No Sleep For Lucy?
Lukas Meijer: Trochę tak, ale oczywiście nie tak jak w Polsce (śmiech). To bardzo miłe uczucie móc się poruszać w Szwecji jak normalny człowiek.
Konrad Zemlik: Jak oceniasz swoich rywali? Kto według Ciebie ma szansę na zwycięstwo w Eurowizji?
Lukas Meijer: Ooo, to pytanie jest często zadawane i bardzo ciężko mi na nie odpowiedzieć. Lubię wiele piosenek i uważam, że jest kilku potencjalnych zwycięzców.
Konrad Zemlik: A jeżeli chodzi o sam drugi półfinał? Uważasz, że zakwalifikujecie się do finału?
Lukas Meijer: Naprawdę mam taką nadzieję. Marzymy o tym, żeby zrobić show w Wielkim Finale. Mamy świetną piosenkę i chcemy, żeby wszystkim się spodobał nasz występ.
Konrad Zemlik: Poznałeś niedawno kilku reprezentantów innych krajów w Londynie i Amsterdamie. Co o nich sądzisz? Czy któraś z piosenek przypadła Ci szczególnie do gustu?
Lukas Meijer: Tak, zaczynamy się tu czuć jak jedna wielka rodzina (śmiech). Naprawdę lubię wiele piosenek, niektóre chodzą mi po głowie cały czas. Nie potrafię wybrać jednej (śmiech).
Konrad Zemlik: Myślisz, że Szwecja przyzna Polsce 12 punktów?
Lukas Meijer: Oby (śmiech). Zrobię co w mojej mocy, żeby pokazać Szwecji, co Polska może dać Eurowizji i mam nadzieję, że to się spodoba.
Konrad Zemlik: A jak podoba Ci się szwedzka propozycja? Poznałeś Benjamina Ingrosso – co o nim sądzisz?
Lukas Meijer: Bardzo mi się podoba! Ten rodzaj muzyki naprawdę pasuje do Benjamina. Myślę, że on zrobi fantastyczne show w Lizbonie. Poza tym bardzo go lubię.
Konrad Zemlik: A jak tam przygotowania do występu w Lizbonie? Co czujesz, wiedząc, że Wasz półfinał już za kilka tygodni?
Lukas Meijer: Wszystko świetnie! Naprawdę ciężko pracujemy, żeby wszystko nam wyszło. Mam nadzieję, że ludziom się to spodoba!
Konrad Zemlik: Właśnie skończyliście nagrywać z Gromee’m Waszą pocztówkę. Czy możesz nam zdradzić coś na jej temat?
Lukas Meijer: Longboardy, fale, deski surfingowe, wspaniałe widoki… To będzie piękna pocztówka!
Konrad Zemlik: Ostatnie pytanie. Czego mamy się spodziewać 10 maja? Jakieś niespodzianki?
Lukas Meijer: O tak, mnóstwo niespodzianek! Ale to wszystko co mogę powiedzieć (śmiech).
Konrad Zemlik: Dziękuję Ci serdecznie za wywiad i powodzenia w dalszych przygotowaniach!
Lukas Meijer: Dzięki!
Duet Gromee i Lukas Meijer, jako reprezentanci Polski w 63. Konkursie Piosenki Eurowizji w Lizbonie, wykonają utwór Light Me Up. Na scenie pojawią się już 10 maja, podczas drugiego półfinału. Organizatorzy – RTP w porozumieniu z EBU, przydzielili artystom jedenastą pozycję startową. Gromee i Lukas Meijer powalczą z siedemnastoma innymi wykonawcami o dziesięć miejsc w finale Konkursu, który odbędzie się już 12 maja w Lizbonie.
zdjęcia: dzięki uprzejmości Lukasa Meijera (archiwum prywatne)