Mariya Yaremchuk: „Będziecie zaskoczeni”

Już za parę dni Mariya zawalczy w I półfinale Eurowizji 2014, a specjalnie dla Eurowizja.org odpowiedziała na kilka pytań! Zapraszamy do lektury krótkiego wywiadu z reprezentantką Ukrainy.

Reprezentantka Ukrainy co prawda miała się pojawić w Polsce i paru innych krajach, ale z planów zrezygnowała, by poświęcić więcej czasu na przygotowania. Dziś zdołała jednak odwiedzić Ateny. Dla Polaków nagrała zaś krótki filmik, w  którym śpiewa po polsku utwór „Szła dzieweczka do laseczka” oraz znalazła czas, by odpowiedzieć na parę pytań redaktora naczelnego Eurowizja.org

Jak czujesz się przed Eurowizją? Zrelaksowana, zestresowana, spokojna czy spanikowana?

Wszystko po trochu. Jestem podekscytowana i czuję, jakby na wszystko brakowało mi czasu, bo muszę tak wiele zrobić przed konkursem. To jest nie do ogarnięcia, ale czuję się wspaniale. Staram się nie wypalić przed wyjazdem do Kopenhagi.

Twój utwór „Tick Tock” wybrany został już w grudniu, ale w ciągu ostatnich miesięcy przeszedł wiele zmian, m.in. ma nową aranżację i tekst. Opowiedz nam więcej o tych modyfikacjach. Jak długo trwało osiągnięcie idealnej formy utworu i dlaczego zdecydowałaś się na zmiany? Którą wersję lubisz najbardziej?

Wiele myślałam o zmianach. Myślę, że poszukiwania idealnej wersji nigdy się nie skończą. Zmiany w utworze były częścią standardowego procesu, który zawsze zachodzi gdy poszukujemy czegoś perfekcyjnego. Teraz utwór znacznie lepiej odzwierciedla to, czym chciałam by był – jest bardzo bliski moim uczuciom. Zmieniłiśmy tekst razem ze szwedzką autorką i wokalistką, Sandrą Bjurman i jestem zaszczycona, że mogłam z nią współpracować.

Byłaś w Holandii i Wielkiej Brytanii gdzie usłyszałać konkursowe piosenki Eurowizji 2014. Które utwory są Twoimi faworytami i kto według Ciebie wygra konkurs?

Nie jestem prorokiem i nie chcę nikogo wysuwać na prowadzenie. Myślę, że konkurencja jest w tym roku niezwykle silna i uważam, że wygra najlepsza piosenka – bez względu na wszystko.

Zdradzisz nam szczegóły Twojej prezentacji scenicznej? Czego możemy oczekiwać po Twoim występie?

Mogę obiecać, że będziecie zaskoczeni. Całą resztę pozostawię na maj, nie chcę zdradzać niespodzianek 🙂

Który ukraiński utwór z Eurowizji jest Twoim ulubionym? Jesteś fanką tego konkursu?

Jestem ogromną fanką tego wspaniałego konkursu! Oglądam go uważnie od momentu, w którym Ukraina zadebiutowała. To wspaniałe show, a Ukraina wysyłała tam świetne piosenki. Kocham każdą z osobna, ale najlepsza, chyba, jest nasza zwycięska – „Wild Dances” – Ruslany z 2004 roku.

Czego oczekujesz od Eurowizji?

Spędzenia tam najlepszych chwil swojego życia, sprawienia, że mój kraj będzie ze mnie dumny, spotkania nowych ludzi, rozruszania publiczności i dania z siebie wszystko na scenie. 

Ukraina miała zaszczyt organizowania pięćdziesiątej Eurowizji, a w przyszłym roku konkurs obchodzić będzie 60 lat. Myślisz, że Ukraina mogłaby być gospodarzem konkursu w przyszłym roku?

Wszystko jest możliwe, jeśli bardzo tego chcemy. Ale poczekajmy do rostrzygnięcia konkursu.

Słyszałaś utwór „My Słowianie – We Are Slavic”? Co o nim sądzisz? Byłaś kiedyś w Polsce lub może znasz jakichś polskich wykonawców?

Myślę, że utwór jest wspaniały, zwraca się ku każdej słowiańskiej duszy i ja również mogę się z nim identyfikować. Ma to dla nasz wszystkich bardzo duże znacznie. Życzę Polsce wszystkiego najlepszego podczas konkursu! Byłam już w Polsce i muszę przyznać, że kocham ten sąsiedni Ukrainie kraj. Jest bardzo przyjazny i pełen optymizmu. Mam nadzieję, że wkrótce znów was odwiedzę!

Dlaczego Polacy powinni głosować na Ukrainę?

Myślę, że mój utwór może wam rozjaśnić dzień i postawić na nogi oraz dać trochę radości. Każdy powinien poczuć ten niesamowity stan, gdy znajduje się prawdziwą i jedyną miłość. Dlatego mam nadzieję, że dotrę tym utworem do każdego serca.

Każdy, kto chce śledzić eurowizyjne poczycania pięknej Ukrainki, powinien odwiedzić jej oficjalny profil na Facebooku, Instagramie, Twitterze i YouTube.

Ukraina wystartuje w I półfinale Eurowizji 2014 – uważana jest za pewniaka do awansu.

Rozmawiał Maciej Błażewicz, fot. Mariya Yaremchuk (materiały prasowe)

Exit mobile version