Lokalne media mają już faworyta w walce o tytuł reprezentanta Cypru. Czy nadawca postawi tym razem na muzykę rockową?
O wycofaniu się z pomysłu organizacji drugiej edycji preselekcyjnego maratonu „Eurovision Song Project” informowaliśmy w połowie zeszłego miesiąca. Wczoraj cypryjski portal „Showtime” poinformował, że Cypr reprezentowany będzie na Eurowizji 2016 przez zespół. Nie padła nazwa formacji, ale zasugerowano, że jest to grupa bardzo dobrze znana w kraju, a negocjacje zbliżają się już ku końcowi, więc ostateczna decyzja ma być podjęta niedługo. Podano także, że rezygnacja z „Eurovision Song Project” ma głównie podłoże finansowe.
Cypryjski rynek muzyczny nie jest aż tak duży, więc w prosty sposób uznano, że owym zespołem, który negocjuje z CyBC może być Minus One. Francois Micheletto, Harrys Pari, Constantinos Amerikanos, Antonis Loizides i Chris J. Charakteriotikes tworzą muzykę rockową, a ich występy są zawsze niezwykle żywiołowe, czym zjednali sobie sympatię publiczności na Cyprze, chociaż w Grecji pozostają raczej nieznani.
Fanom Eurowizji dali się poznać w tym roku poprzez udział we, wspomnianych już, preselekcjach „Eurovision Song Project”. Prezentowali tam swój utwór „Shine”, z którym dotali aż do finału, zresztą często mówiono o nich jako o faworytach. Jurorzy ich wspierali, gdyż Minus One zdobyło maksymalną notę od komisji (12 punktów). Ku zaskoczeniu wielu, „Shine” zdobyło jedynie 6.353 głosy od widzów, co dało w ich rankingu ostatnie miejsce. Ostatecznie grupa rywalizację zakończyła na 3. miejscu, pokonana przez Giannisa Karagiannisa i Panagiotisa Koufogiannisa.
Telewizja CyBC na razie nie komentuje rewelacji portalu „Showtime”, jednak jeśli faktycznie negocjacje z Minus One trwają, zapewne wkrótce poznamy nowe szczegóły, a kto wie, może pojawi się oficjalne oświadczenie lub dementi w tej sprawie.
Źródło: Showtime, INFE Greece, Eurovisioncomcy.com ; fot. Facebook