Nowości muzyczne #3

Witam w trzecim wpisie z cyklu Nowości Muzyczne. Wpis niestety pojawia się długo po zamierzonym czasie publikacji, dlatego będzie zawierał sporo pozycji z ostatniego miesiąca – niektórzy uznają to pewnie za wadę, inni za zaletę 🙂

Ten wpis chciałabym zacząć od niesamowitego teledysku Loïca Notteta, reprezentanta Belgii z roku 2015. Loïc w Wiedniu okazał się być – odważę się to napisać – objawieniem. Dziwny, tajemniczy, a jednocześnie perfekcyjny i hipnotyzujący występ zostawał na długo w pamięci, a sam artysta zajął wysokie czwarte miejsce podczas koncertu finałowego. Loïc był jednym z tych artystów, których muzykę chciałoby się zgłębiać od razu, niestety kazał nam długo czekać na nowy materiał. Ale oto jest – nowy singiel Million Eyes wraz z teledyskiem, zapowiadający album, który ma zostać wydany wiosną następnego roku. Niesamowicie naładowany emocjami i dramatyzmem, powalający ekspresją. Dzieło sztuki.

Kolejna pozycja to nowy singiel Dami Im, czyli tegorocznej reprezentantki Australii. Piosenka powstała we współpracy z Anthonym Egizii i Davidem Musumeci, którzy stoją również za produkcją Sound Of Silence. Artystka korzysta z faktu, że Eurowizja otworzyła jej drzwi na rynek europejski, dlatego zmienia nieco swoje podejście do popu. Fighting For Love to niesamowicie taneczny numer na wysokim poziomie, który jest odpowiedzią na obecne trendy w światowej muzyce dance i pop. Czy Dami Im podbije europejskie listy przebojów?

Formacja Freaky Fortune, która wraz z Risky Kiddem w 2014 roku występowała w Kopenhadze w barwach Grecji, niestety zakończyła działalność jako grupa – nie jestem pewna, czy oficjalnie (nie znalazłam żadnego artykułu na ten temat), ale nieoficjalnie raczej na pewno – wokalista Nikolas Raptakis działa obecnie na rynku greckim solo. Tydzień temu premierę miał teledysk do najnowszego singla artysty Δεν Tολμώ (transkrypcja: Den Tolmo) i pokazuje zupełnie inne oblicze Nikolasa, niż to znane z Eurowizji i nie tylko (czyli dance’owe). Δεν Tολμώ to utwór zdecydowanie warty, by się z nim zapoznać.

Monotonnie, bo znowu Australia, tym razem 2015 – Guy Sebastian. Pierwszy reprezentant Australii w Konkursie, która wtedy brała udział tylko gościnnie, a która potwierdzając udział w Kijowie w 2017 roku, po raz trzeci będzie konkurować o Grand Prix tym samym nie będąc już tylko gościem. Guy Sebastian ma status supergwiazdy i jak na supergwiazdę przystało, jego muzyka to najwyższa półka jakościowa. Nie inaczej jest z najnowszym singlem artsty, czyli Set In Stone – przepiekną delikatną balladą, ktora odkrywa wrażliwą stronę charakteru Guya. Historia, która stoi za powstaniem tego utworu jest niestety tragiczna – artysta brał w tym roku udział w tzw. obozie songwriterskim w Ubud. Po skończonym dniu sesyjnym jechał na spotkanie ze znajomymi, gdy wprost przed jego vanem zderzyły się ze sobą dwa motocykle. Jednego z rannych Sebastian trzymał za rękę, gdy ten umierał. Artysta zatrzymał się w pobliskim barze i kolejne godziny spędził na dzwonieniu do bliskich, mówiąc im, że ich kocha i za nimi tęskni. Piosenka powstała po rozmowie z żoną.

Kolej na artystę, który moim zdaniem jest zobrazowaniem muzyki włoskiej – jedyny i niepowtarzalny Marco Mengoni. Reprezentant Włoch w 58. Konkursie Piosenki Eurowizji w 2013 roku, zwycięzca trzeciej edycji programu The X Factor we Włoszech, laureat nagrody dla najlepszego europejskiego wykonawcy podczas MTV Europe Music Awards w 2010 i 2015 roku. Artysta prężnie działa na rynku i jeździ w trasy koncertowe, systematycznie wydając nowe single i teledyski. Kilka tygodni temu Mengoni zaprezentował teledysk do utworu Sai Che, który jest piękną balladą, bardzo stylową, we włoskim charakterze. W grudniu w Warszawie odbędzie się koncert Marco i mam nadzieję, że usłyszymy ten utwór na żywo.

Muzyka, która również została wydana od momentu ostatniej notki i z którą warto się zapoznać:

                  ~Patty~

                  Exit mobile version