Jesteśmy już po pierwszej próbie Kasi Moś. Byliśmy specjalnie dla Was najbliżej jak się da! Zobacz, jak wypadła Polska.
Emocje dzisiejszego ranka sięgnęły zenitu. To pierwszy dzień, gdy Kasia Moś mogła zaprezentować się na kijowskiej scenie. Co zaprezentowała polska ekipa?
Kasia wystąpiła w jednej z kreacji przygotowanych specjalnie dla niej na eurowizyjny występ. Sukienka wygląda dokładnie jak na zaprezentowanym powyżej zdjęciu, jest w białym, lekko kremowym kolorze i zebrała w centrum prasowym bardzo pozytywne komentarze. Wiele osób podkreśla, że dodaje ona występowi lekkości.
Wizualizacje utrzymane są w barwach rozświetlonego nocnego nieba. Dominuje granat oraz niebieski. W tle widzimy również dymy. Gwiazdy z czasem zaczynają układać się w różne zwierzęta, m.in. jelenia, tygrysa oraz delfina. W trakcie drugiego refrenu pojawiają się również ptaki, które wylatują niejako zza pleców Kasi. W kulminacyjnym momencie refrenu używane są specjalne światła stroboskopowe, które bardzo dobrze wyglądają na małym ekranie. Pod koniec występu gwiazdy zaczynają układać się w wielki napis Freedom, obok którego są jego tłumaczenie na wiele innych europejskich języków. Jest to chyba najlepiej dopracowany element wizualizacji, a w połączeniu z finalną notą utworu sprawia to duże wrażenie. Na scenie Kasi towarzyszy jej brat Mateusz, który gra na skrzypcach, jednak jest nieco schowany i ukryty w cieniu.
Wokal Kasi jest po prostu znakomity i z próby na próbę coraz lepszy. Kasia udowodniła zresztą już w trakcie promocyjnych występów w Amsterdamie, Londynie czy Madrycie, że jest jedną z lepszych wokalistek tegorocznej edycji konkursu.
Już wkrótce zbierzemy dla Was reakcje zebranych w centrum prasowym zagranicznych dziennikarzy!