Pierwsze próby: Armenia, Łotwa, Estonia, Szwecja, Islandia

Press Center

Maciej Mazański

Witamy serdecznie z centrum prasowego w Kopenhadze i zapraszamy na relację z pierwszych prób w B&W Hallerne!

Relacje z 59. Konkursu Piosenki Eurowizji w Kopenhadze na łamach portalu eurowizja.org czas zacząć! Centrum prasowe zapełniło się już dziennikarzami, w powietrzu czuć już podekscytowanie, wszystko jest gotowe na pierwsze próby!

Pierwsze próby są próbami zamkniętymi – nikt nie może śledzić ich na żywo w hali. Dziennikarze mogą jedynie oglądać obraz z kamer na monitorach w centrum prasowym i opisać to, co widzieli. Tak też będziemy czynić – zostańcie z nami!

01 ARMENIA (AramMp3)

Z kilkuminutowym opóźnieniem rozpoczęła się próba reprezentanta Armenii, AramaMp3. Pierwsze, o czym trzeba wspomnieć to scena – robi imponujące wrażenie! Porównania do sceny z Moskwy nie były wcale przesadzone. Jest bardzo duża, niezwykle żywa i dynamiczna. I co ważne – oryginalna. Czegoś takiego jeszcze na Eurowizji nie widzieliśmy. Jeśli zaś chodzi o sam występ – Aram dobrze radzi sobie wokalnie. Popracował nieco nad mimiką i gestykulacją – nie wygląda to już tak, jak podczas Eurovision in Concert w Amsterdamie, gdzie wokalista przez cały czas miał zamknięte oczy. Wizualizacje w pierwszej części piosenki są bardzo subtelne, natomiast moment przejścia do dynamicznej części utworu wygląda niezwykle imponująco – fantastycznie zgrywają się ze sobą wizualizacje i dynamiczne ujęcia kamery. A w samym centrum ogromnej sceny – AramMp3 z dużą dawką emocji w głosie, na twarzy i w swoich gestach. Warto zaznaczyć, że artysta korzysta z mikroportu, nie ze standardowego mikrofonu trzymanego w ręku/na statywie. Daje mu to spore możliwości jeśli chodzi o choreografię – ma wolne obie ręce. Mimo, że występ można ocenić raczej pozytywnie, to Aram musi jeszcze nieco popracować i pewniej poczuć się na scenie w B&W Hallerne, aby jego występ można było nazwać występem zwycięskim, godnym faworyta bukmacherów.

02 ŁOTWA (Aarzemnieki)

Jako drudzy na scenie pojawili się reprezentanci Łotwy. Zarówno piosenka jak i występ są bardzo… pocieszne. Uśmiech sam rysuje się na twarzy kiedy ogląda się zespół Aarzemnieki na scenie – jest w nich wiele radości i pozytywnych emocji. Łotysze w trakcie swojej prezentacji korzystają z wybiegów – na początku i na końcu występu. Wizualizacje są w kolorze niebieskim – dość chłodne i mało dynamiczne jak na tak żywą piosenkę.

03 ESTONIA (Tanja)

Choreografia niemal niezmieniona od czasu estońskich preselekcji – wokalistce na scenie towarzyszy tancerz, wspólnie wykonują dość skomplikowaną i pełną podnoszeń choreografię. Trzeba przyznać, że Tanja fantastycznie radzi sobie pod względem wokalnym, jest to bardzo mocny element tego występu. Prezentacja jest dość spójna, oryginalna i przykuwa uwagę.

04 SZWECJA (Sanna Nielsen)

Szwecja, czyli kolejny po Armenii faworyt do zwycięstwa w całym konkursie, który zdążył się już zapoznać ze sceną w Kopenhadze. Występ Sanny jest szalenie przewidywalny – niemal wszystko wygląda tak samo, jak podczas szwedzkich selekcji Melodifestivalen. Sanna stoi na środku sceny w „klatce” stworzonej z pionowych słupów światła. Szkieletowa konstrukcja, która znajduje się na scenie jest lekko podświetlona, natomiast ekrany w tle całkowicie czarne. Całość wygląda bardzo spójnie i klimatycznie.

05 ISLANDIA (Pollaponk)

Kolorowy zespół z Islandii radzi sobie zaskakująco dobrze na duńskiej scenie! Bardzo dobre wokale, spójna, przykuwająca uwagę choreografia. Do tego bajkowe, kolorowe i bardzo dynamiczne wizualizacje. Wszystko to sprawia, że piosenka No Prejudice będzie wyróżniać się w stawce pierwszego półfinału. Artyści przekazują bardzo dużo pozytywnej energii w tej lekkiej, optymistycznej piosence. Awans bardzo prawdopodobny. Przy okazji występu Islandii raz jeszcze podkreślę jak świetne wrażenie robi scena w B&W Hallerne – jest rewelacyjna, bardzo cieszy oko!

Z Kopenhagi relacjonuje Maciej Mazański

Na zdjęciu: Centrum prasowe w Kopenhadze (fot. Maciej Mazański)

Exit mobile version