Właśnie zakończyła się Ceremonia losowania półfinałów 64. Konkursu Piosenki Eurowizji. Miała ona miejsce w Tel Awiwie, gdzie odbędzie się tegoroczny Konkurs. Podczas wydarzenia odbyła się także ceremonia przekazania insygniów miasta, które z rąk Fernando Medina odebrał Ron Huldai – burmistrz Tel Awiwu. Ceremonię poprowadzili Assi Azar i Lucy Ayoub.
Na początku odbyło się losowanie przyporządkowujące automatycznych finalistów (Wielka Piątka oraz Gospodarz – Izrael) do półfinałów, w których będą mieli obowiązek głosować.
W rezultacie w pierwszym półfinale głosować będą: Hiszpania, Francja i Izrael, a w drugim: Niemcy, Włochy i Wielka Brytania.
Następnie odbyło się losowanie wśród półfinalistów, przyporządkowujące ich do jednego z półfinałów, które odbędą w dniach 14 i 16 maja 2019 roku. Podczas losowania każde z państw dowiedziało się również, w której połowie koncertu wystąpi. Przypomnijmy, że Polska znajdowała się w czwartym koszyku, razem z Litwą, Łotwą, Irlandią, Australią oraz Portugalią. Z każdego półfinału do finału zostanie zakwalifikowanych 10 państw.
Wyniki losowania przedstawiają się następująco:
Pierwszy półfinał (14 maja 2019 roku):
Pierwsza połowa:
Słowenia
Białoruś
Czechy
Czarnogóra
Cypr
Serbia
Finlandia
Polska
Węgry
Druga połowa:
Estonia
Portugalia
San Marino
Islandia
Gruzja
Australia
Belgia
Ukraina
Grecja
Drugi półfinał (16 maja 2019 roku):
Pierwsza połowa:
Szwajcaria
Szwecja
Irlandia
Austria
Mołdawia
Łotwa
Rumunia
Dania
Armenia
Druga połowa:
Albania
Azerbejdżan
Macedonia
Norwegia
Rosja
Holandia
Chorwacja
Litwa
Malta
Jak widzimy, Polska wystąpi w pierwszej połowie pierwszego półfinału. Oznacza to, że nasz reprezentant otrzyma numer startowy między 1 a 9.
Wstępna analiza, dokonana na gorąco, pokazuje, iż nie znaleźliśmy się w wymarzonym składzie półfinału, ale nie mamy też powodów do paniki. Na pewno brak sprzymierzeńców punktowych, jak Wielka Brytania, Włochy, Irlandia czy Niemcy trochę niepokoi.
Natomiast patrząc na statystykę kwalifikacji do finału w poprzednich latach, to na pewno możemy mówić o wielkim szczęściu. W drugim półfinale wystąpią państwa, które prawie zawsze pojawiają się w sobotnim koncercie. Są to: Szwecja, Austria, Rumunia, Dania, Armenia, Azerbejdżan, Norwegia i Rosja. Oprócz nich mamy też Mołdawię i Holandię, które ostatnimi czasami także cieszą się z uczestnictwa w finale. Pozostałe osiem państw: Szwajcaria, Irlandia, Łotwa, Albania, Macedonia, Chorwacja, Litwa i Malta pojawiają się rzadziej w Wielkim Finale (lub od dłuższego czasu w ogóle w nim nie wystąpiły).
Z kolei w naszym półfinale do takich państw należy zaliczyć przede wszystkim Australię i Ukrainę, które jako jedyne nie odniosły porażki w półfinale. Innymi państwami, którym dobrze szło w ostatnich latach są Cypr i Węgry. Natomiast Grecja, która jeszcze niedawno nie miała żadnej porażki na koncie, nie pojawiła się w finale w 2016 i 2018 roku. Zatem w tej grupie mamy dopiero pięć krajów.
Pozostała dwunastka naszych konkurentów w ostatnich latach kwalifikowała się „w kratkę” lub w ogóle nie uzyskiwała awansu do finału od dłuższego czasu, a są to: Słowenia, Białoruś, Czechy, Czarnogóra, Serbia, Finlandia, Estonia, Portugalia, San Marino, Islandia, Gruzja i Belgia
Należy jednak pamiętać, że na obecną chwilę znamy tylko kilka konkursowych utworów. Tak naprawdę nie polityka, a przecież muzyka zweryfikuje kto zostanie faworytem 64. Konkursu Piosenki Eurowizji, mającym szansę na wystąpienie w finale i zwycięstwo. Pozostaje nam tylko czekać na prezentacje utworów, które usłyszymy podczas półfinałowych koncertów.
Całą ceremonię można obejrzeć tutaj:
Źródło i zdjęcia: eurovision.tv