Turkowizja poszerza horyzonty znacznie poza Eurowizję i pozwala przyjrzeć się kompletnie nieznanym regionom i językom z bliska. Zapraszamy do zapoznania się z kandydatami do zwycięzca I edycji Turkvizyon Song Contest.
I edycja Turkowizji przebiega niezwykle chaotycznie. Wiele spośród początkowych zapewnień nie zostanie ostatecznie zrealizowanych przez organizatorów konkursu. Ze względu na brak odpowiedniego czasu do przygotowań zrezygnowano z zatrudnienia na koncert żywej orkiestry. Kilka dni temu poinformowano także, że odbędzie się tylko jeden koncert półfinałowych, z którego 12 najlepszych zespołów trafi do sobotniego finału. Początkowo kraje i regiony uczestniczące miały zorganizować wewnętrzne głosowanie audiotele. Zapewne z powodu technicznych i czasowych utrudnień postanowiono ograniczyć się jedynie do werdyktu jurorskiego. Na pewno jest to zła informacja dla reprezentanta Rosji, bowiem większość uczestniczących regionów charakteryzuje się sporą mniejszością (a czasem, wręcz większością) Rosjan.
Wcześniej zaprezentowaliśmy reprezentantów Bośni i Hercegowiny, Ałtaju i Kirgistanu. Poniżej kolejni uczestnicy.
Reprezentantka Kazachstanu, Rin’go wykona popowy utwór Birlikpen Alğa. Dynamiczna piosenka w historii muzyki zapewne się nie napisze. Jej jedynym wyróżnikiem z morza podobnych tworów jest jedynie język kazachski.
Azerbejdżan swojego języka na Eurowizji jeszcze nam nie zaprezentował. Turkowizja jednak ma w stosunku do Eurowizji tę przewagę, że wybór kandydatów faktycznie służy promocji krajów i regionów biorących w nim udział. Farid Hasanov wykona w czwartek patetyczną balladę w języku azerbejdżańskim Sensiz (Bez Ciebie). Jeżeli scena i aparatura techniczna na to pozwoli to zapewne Farid zaprezentuje jedno z największych show.
Kabardo-Bałkaria to kolejna, niewielka autonomiczna republika wchodząca w skład Rosji. W republice tej mieszka niecały milion ludzi. Głównym językiem, poza rosyjskim jest kabardo-bałkaryjski. Piosenka Adamdi Bizni Atibiz zawiera w sobie wiele elementów, które czynią ją wyróżniającą na tle konkurencji. Poza rzadkim językiem, muzyka trzyma w napięciu, przepełniona melancholią maniera wokalna przypomina typowy rockowy zespół turecki. Cały utwór cechuje się sporym dynamizmem. O ile jednak muzyka stanowi duży plus, o tyle wokalnie piosenka nie wyróżnia się zanadto.
W Turkowizji zobaczymy też Macedonię. A każdy kto posiada telewizję MRT2 może śledzić konkurs na dużym ekranie. Macedonia postanowiła na mocniejsze brzmienia, które w Turcji zyskują sporą popularność.
Nilufar Usmanova będzie w czwartek reprezentować Uzbekistan. Jej piosenka na Eurowizji z pewnością sukcesu by nie odniosła. Ale trudno dowieść jakimi kryteriami będą się posługiwać sędziowie głosujący w konkursie Turkowizji. Kawałek jest niezwykle jednostajny i pozbawiony wszelkich walorów artystycznych. Jest jednak szansa, że to dopiero wersja demowa, a bogatsza wersja utworu poznamy dopiero w czwartek.
Półfinał Turkowizji odbędzie się 19 grudnia o 18:30 (czasu środkowoeuropejskiego). Do finału przejdzie 12 najlepszych zespołów. Cztery zespoły, które uzyskają najlepsze noty w sobotnim finale otrzymają wsparcie finansowe. Zwycięzca otrzyma czek na 20 tysięcy euro, zaś kolejne miejsca po 10 tysięcy.
Źródło: escunited.com, własne, Wikipedia; fot.: logictherapy.wordpress.com, turkvision.info