Poli Genova po raz drugi próbuje swoich sił jako reprezentantka Bułgarii na Konkursie Piosenki Eurowizji. W poniedziałek oficjalnie zaprezentowano utwór „If love was a crime”, który będzie bronił barw Bułgarii w Sztokholmie.
Piosenka Poli Genovej to efekt bułgarsko-szwedzkiej kooperacji. Autorami i producentami utworu są Borislav Milanov, Sebastian Arman i Joacim Bo Persson. Dwa ostatnie nazwiska fani kojarzyć mogą chociażby z produkcji utworu „Heroes” wykonywanego przez zwyciężczynię Konkursu Piosenki Eurowizję 2014 – Conchitę.
Bułgarska telewizja do wyboru podeszła w tym roku wyjątkowo poważnie – postawiono na wybór wewnętrzny, którym okazała się Poli Genova. Potem, spośród wielu nadesłanych kompozycji stopniowo zawężano liczbę piosenek. Nadawca zapewniał fanów, że wszystko układa się bardzo dobrze i bierze pod uwagę to, że Eurowizja w poprzednich latach przeszła metamorfozę. Wybór trwał ponad 3 miesiące.
https://twitter.com/bg_eurovision/status/691711459613622272
Trzeba przyznać, że kolaboracja zachwyciła wielu fanów, a niektórzy twierdzą, że Bułgaria to faworyt do Grand Prix. Czy też tak uważacie? Oto teledysk:
Teledysk do utworu jest prosty, jednak zawiera jeden ważny element, którym chciała pochwalić się bułgarska telewizja. Znaleźć w nim bowiem możemy sceny z konferencji prasowej serialu kryminalnego „Pod prikritie”, który jest uznawany za najlepszą bułgarską produkcję w historii. Serial o walce z bułgarską mafią nadawany był w wielu krajach Europy – także w Polsce (pokazywała go Telewizja Polska pod polskim tytułem „Agent pod przykryciem”). W Bułgarii piąty sezon rozpoczął się w niedzielę, 20 marca i właśnie wtedy Poli Genova wykonała piosenkę publicznie po raz pierwszy. Sceny z premierowego wykonania również wykorzystano w teledysku.
W piosenkę wkomponowany został także niewielki bułgarski akcent. W refrenie Poli śpiewa bowiem „O, dai mi lyubovta” co oznacza „Och, daj mi miłość”. Czyżby nawiązanie do przedostatniego występu przed przerwą w uczestnictwie, czyli do utworu „Love unlimited” Sofi Marinovej? Tego raczej się nie dowiemy.
Szaleństwo na Twitterze
Warto także wspomnieć o jednej rzeczy, która w tym roku bułgarskiemu nadawcy wyjątkowo się udała. Na swoim profilu na Twitterze poświęconym Eurowizji zachęcał użytkowników do interakcji w dosyć interesujący sposób. Przed premierą piosenki postanowił podać tekst utworu… za pomocą emotikonów.
https://twitter.com/bg_eurovision/status/707598315504979968
Nadawca zachęcał też użytkowników do stosowania dwóch hashtagów z celu poparcia Poli. Hashtagi te to #ILWAC (od tytułu utworu) i #TeamPoli (tego chyba tłumaczyć nie trzeba). Dzielił się również zdjęciami z planu teledysku, takimi jak na przykład to:
https://twitter.com/bg_eurovision/status/711318937145839616
Sama Poli Genova opisała piosenkę w następujący sposób w rozmowie z eurovision.tv:
Piosenka jest silna, ujmująca i zawiera najbardziej uniwersalny przekaz – miłość jest ponad wszystkim innym. Miłość to coś co odkrywamy wszędzie dookoła nas i jest uczuciem, które jest ważną częścią nad wszystkich. Daje nam energię i wiarę. Wszyscy czujemy dokładnie to samo bo wiemy, iż to miłość powoduje, że pokonujemy wszystkie słabości. Chcemy by ten przekaz dotarł do każdego na całym świecie.
Bułgaria wystąpi w drugim półfinale Konkursu Piosenki Eurowizji 2016 wraz z Polską. Półfinał odbędzie się 12 maja 2016 roku.
Źródło: eurovision.tv, profil @bg_eurovision na Twitterze
Zdjęcie: poligenova.eu