W miniony weekend odbyły się pierwsze dwie przedeurowizyjne imprezy promocyjne. W ich trakcie mogliśmy po raz pierwszy wysłuchać, jak niektórzy uczestnicy ESC po raz pierwszy wykonują swoje konkursowe utwory. Kto jak sobie poradził?
W okresie pomiędzy sezonem selekcyjnym, a samą Eurowizją, artyści biorący udział w Konkursie starają się jak najlepiej zagospodarować czas, aby jak najlepiej przygotować się do rywalizacji. Jedną z możliwości jest udział w imprezach promocyjnych – jest do dobry sposób na prezentację prasie oraz fanom, a także sprawdzenie swoich umiejętności w porównaniu do innych uczestników. Za nami już dwie tego typu imprezy – w ten weekend wykonawcy mogli zaprezentować się w Rydze oraz Moskwie.
W czasie łotewskiego Eurovision Pre Party Riga wystąpiło 9 wykonawców. Niestety zmierzyć się oni musieli z dość spartańskimi warunkami – prowizoryczna scena i niezbyt dobre nagłośnienie sprawiły, że większość występów nie zachwyciła. Niektórzy artyści jednak podołali wyzwaniu. Najlepiej ocenia się występ Serbki – Sanji Vucic.
https://www.youtube.com/watch?v=J6S_hPC5tX4
Po raz pierwszy na żywo usłyszeliśmy wykonania bułgarskiego If love was a crime oraz maltańskiego Walk on water. Ocenia się, że zarówno Poli Genova jak i Ira Losco nie dały najlepszych występów.
Zaśpiewali również reprezentanci Łotwy, Estonii, Izraela, Hiszpanii, Białorusi oraz Szwajcarii. Wszystkie występy z Rygi znaleźć można TUTAJ. Na portalach takich jak wiwibloggs czy esckaz znaleźć można wiele wywiadów z uczestnikami koncertu. Reprezentanci bałtyckich krajów, Łotwy i Estonii pytani byli o popularne w ostatnim czasie memy i filmiki z serii Baltic Boys. Niestety żaden z nich nie widział jeszcze fanowskich prac.
W Moskwie Eurovision Gala Concert trwało dwa dni. Niestety, część uczestników nie mogła wziąć udziału w 'ceremonii otwarcia’, ponieważ w tym czasie byli jeszcze w Rydze. Reprezentant Białorusi, IVAN, przywiózł ze sobą do Rosji prawdziwego wilka.
Oczywiście największą gwiazdą imprezy był reprezentant Rosji, Sergey Lazarev. Wokalista oprócz swojej eurowizyjnej piosenki zaśpiewał kilka innych swoich przebojów. Sergey w ostatnim czasie wyrasta na bardzo mocnego faworyta do wygrania ESC.
W Moskwie po raz pierwszy na żywo usłyszeliśmy wykonania macedońskiej Dony, ormiańskiego Love Wave, azerskiego Miracle oraz cypryjskiego Alter Ego. Dwie pierwsze piosenki, śpiewane przez Kaliopi i Ivetę Mukuchyan, zbierają bardzo dobre recenzje za wykonanie.
Do Rosji prosto z Rygi przejechali reprezentanci Malty, Białorusi, Hiszpanii oraz Szwajcarii. Pojawiła się też Lidia Isac z Mołdawii. Wszystkie występy znaleźć można TUTAJ.
Kolejna impreza jaka nas czeka to holenderskie Eurovision in Concert. Odbędzie się ona w przyszły weekend, i weźmie w niej udział przynajmniej 27 wykonawców. Reprezentant Polski, Michał Szpak, ma wziąć udział w koncertach w Londynie oraz Tel Avivie.
Foto: wiwibloggs.com