Przewidujemy zwycięzcę Eurowizji

Jak każda rywalizacja, także Eurowizja wywołuje spore emocje. Ci, którzy uwielbiają zastrzyki adrenaliny i nie boją się ryzyka utraty – często niemałych – sum pieniędzy, zakładają się o to, kto wygra. Jak w takich statystykach wypada Monika Kuszyńska?

Zakłady bukmacherskie przyciągają nie tylko kibiców sportowych. Fani Eurowizji od lat i z różną skutecznością starają się przewidzieć zwycięzcę konkursu. Ponownie sprawdzamy portal oddschecker.com, który monitoruje ponad 20 serwisów bukmacherskich. I wszystkie przewidują bezapelacyjny tryumf Szwecji – kwota postawiona na Månsa Zelmerlöwa, w przypadku jego rzeczywistego zwycięstwa, nie powiększy się nawet dwukrotnie. Każda złotówka (bądź dowolna inna waluta) rozmnoży się średnio 1,68 razy, czyli wygeneruje tylko 68% zysku.

Dość mocną pozycję w tych rankingach mają Włochy i Australia, których zwycięstwo powiększyłoby zakład odpowiednio 3,26 i 4,00 razy. Jeśli chcemy wygrać więcej, możemy oczywiście typować innego zwycięzcę, ale to wiąże się z kolei z większym ryzykiem straty. Pierwszą 10 Konkursu Piosenki Eurowizji w uśrednionym rankingu największych serwisów bukmacherskich zamieszczamy poniżej – Polska wg tego zestawienia znajduje się na 24. pozycji, a tryumf Moniki Kuszyńskiej przyniósłby ponad 148 zł zwrotu z każdej złotówki:

PaństwoKurs
1.Szwecja1.68
2.Włochy3.26
3.Australia4.00
4.Estonia7.90
5.Finlandia14.36
6.Norwegia25.05
7.Rosja23.05
8.Azerbejdżan23.55
9.Słowenia26.27
10.Islandia49.59
24.Polska148.64

Według tych statystyk Polska nie znalazłaby się w finale – Monika zajęłaby 11. pozycję 2. półfinału. Zobaczmy jakie państwa mogą wg bukmacherów liczyć na awans:

1. PÓŁFINAŁ2. PÓŁFINAŁ
PaństwoKurs  PaństwoKurs
1.Estonia7.901.Szwecja1.68
2.Finlandia14.362.Azerbejdżan23.55
3.Rosja23.053.Norwegia25.05
4.Belgia50.324.Słowenia26.27
5.Albania61.595.Islandia49.59
6.Armenia78.006.Łotwa86.59
7.Białoruś82.917.Izrael101.09
8.Macedonia96.738.Cypr104.41
9.Grecja108.739.Irlandia116.05
10.Rumunia124.2310.Litwa119.64

Gdyby wziąć pod uwagę inne zakłady, typujące zwycięzcę każdego z półfinałów z osobna, a nie tryumfatora wśród wszystkich 40 uczestników, sytuacja wygląda dla Polski jeszcze mniej optymistycznie, bo zajmujemy zaledwie 15. miejsce 2. półfinału. W serwisach Paddy Power i Betfair można jednak typować kraje, które awansują do finału, bez wskazywania zwycięzcy, i te zakłady są dla Moniki Kuszyńskiej najbardziej sprzyjające – In The Name Of Love zajmuje w nich (po uśrednieniu wyników) 6. miejsce, a z 2. półfinału poza Polską na awans mogą liczyć Szwecja, Słowenia, Norwegia, Azerbejdżan, Islandia, Litwa, Cypr, Łotwa oraz Malta.

Najmniejsze szanse na zwycięstwo bez wątpienia mają natomiast Portugalia, Czechy i San Marino. Czy jednak jakimkolwiek przewidywaniom można wierzyć? W zeszłym roku zwycięstwo Austrii nie wydawało się bukmacherom bardzo prawdopodobne – Conchita Wurst zajmowała w zakładach dopiero 9. pozycję, a Armenia, która była praktycznie murowanym zwycięzcą, ostatecznie zakończyła konkurs na miejscu 4. Zdecydowanie gorzej przewidziano też wynik Polski – 22. lokatę Donatana & Cleo, choć w efekcie była to pozycja 14. (przy uwzględnieniu tylko głosów audiotele – 5.). Jednak największym zaskoczeniem w 2014 był sukces Holandii – wg zakładów bukmacherskich The Common Linnets byli widziani na miejscu 23., a okazało się, że ulegli tylko Conchicie.

Zakłady bukmacherskie należy więc traktować z przymrużeniem oka i liczyć się z ogromnym ryzykiem. Na przewidywania wpływ mogą mieć także próby przed konkursem, które zaczynają się już dziś. Ale przede wszystkim pamiętajmy, że wyniki Eurowizji zazwyczaj są zaskakujące. Choć wiele osób próbuje forsować pojęcie piosenki typowo eurowizyjnej, to jednak należy mieć na uwadze, że Eurowizja to tak naprawdę muzyczny tygiel – nie zawsze skoczna, popowa piosenka daje pewność dobrego wyniku. Coraz częściej wysokie pozycje zajmują mocne ballady (Islandia 2009, Szwecja i Austria 2014) czy utwory alternatywne (Włochy 2011, Holandia 2014). W tym roku dobrych, niebanalnych kompozycji jest wyjątkowo dużo, więc walka o zwycięstwo zapowiada się niezwykle emocjonująca. Wy też możecie mieć wpływ na wynik! Na swoich faworytów możecie głosować podczas półfinałów (19 i 21 maja – w zależności od tego, w której części świata mieszkacie w jednym lub w obu) oraz w trakcie finału 23 maja.

Źródła: oddschecker.com, fot.: eurovision.tv

Exit mobile version