Serbia ponownie wybiera wewnętrznie

Telewizja serbska zakomunikowała swoje eurowizyjne plany…w dwóch zdaniach. W jaki sposób wybrany będzie dziesiąty reprezentant tego kraju?

W tym roku Serbia wyśle na Eurowizję swojego dziesiątego reprezentanta. Po rozłące z Czarnogórą kraj zadebiutował w konkursie samodzielnie podczas półfinału w Helsinkach, a reprezentantką była zwyciężczyni preselekcji „Beovizija” – Marija Šerifović z balladą „Molitva”. Serbowie lubią przypominać, że w 2007 roku w finale konkursu startowały aż trzy serbskie wokalistki – poza reprezentantką tego kraju były też Marija Šestić z Bośni i Hercegowiny oraz Magdi Ruzsa z Węgier. Ostatecznie jednak to Marija Šerifović sięgnęła po Grand Prix i przeniosła konkurs do Belgradu w 2008 roku.

Po historycznym zwycięstwie Serbia jeszcze trzykrotnie zajmowała miejsca w czołowej dziesiątce finału – w 2008 roku dzięki balladzie „Oro” Jeleny Tomašević, w 2012 roku za sprawą utworu „Nije Ljubav Stvar” Željka Joksimovicia i w 2015 roku wysyłając na Eurowizję pierwszy utwór w całości wykonywany po angielsku – „Beauty Never Lies” Bojany Stamenov. Były też gorsze momenty – kraj dwukrotnie nie awansował do finału – w 2009 roku z utworem „Cipela” duetu złożonego z Marka Kona i Milana Nikolicia oraz w 2013 roku gdy kraj reprezentowało trio Moje 3 z piosenką „Ljubav je svuda”. Rok temu Serbów reprezentowała Sanja Vučić (na zdj.) z zespołu ZAA. Jej „Goodbye (Shelter)” zajęło 18. miejsce w finale, co jest najsłabszym rezultatem kraju patrząc na finałowe zmagania.

Nadawca serbski bardzo długo milczał na temat swoich planów w stosunku do Eurowizji 2017. Dziś, zapewne przy okazji losowania półfinałów, RTS poinformował, że dziesiąty reprezentant kraju zostanie wybrany wewnętrznie, tak jak to miało miejsce w 2012 i 2016 roku. O tym, kto pojedzie do Kijowa zadecydują pracownicy redakcji muzycznej telewizji RTS, a nazwisko reprezentanta oraz jego utwór poznamy na początku marca. Żadnych dodatkowych informacji nie podano.

Serbskie media na razie nie posiadają żadnych nieoficjalnych doniesień dotyczących potencjalnych kandydatów na Eurowizję. Parę tygodni temu mówiło się, że do Kijowa może pojechać wokalistka Danica Krstić z utworem napisanym przez Vladimira Graicia, jednak plotka ta została zdementowana przez współpracowników kompozytora. Inna popularna piosenkarka – Milica Pavlović przyznała, że otrzymała od RTS propozycję reprezentowania Serbii na Eurowizji, ale takie oferty odrzucała. Teraz może i bym pojechała, ale z utworem który sama wybiorę i z ludźmi, z którymi sama będę chciała współpracować – przyznała w rozmowie z brukowcem „Svet”, który twierdzi, że Pavlović byłaby świetną reprezentantką ze względu na jej ciekawe występy sceniczne, w którym często wykorzystuje swój talent taneczny i aktorski.

Reprezentant Serbii zaśpiewa w pierwszej połowie drugiego półfinału Eurowizji 2017. Portal ESCserbia.com zauważa, że dzisiejsze losowanie jest dla tego kraju bardzo udane, ze względu na obecność wielu państw ościennych: Chorwacji, Macedonii, Bułgarii, Rumunii i Węgier oraz krajów, w których żyje liczna serbska diaspora: Austrii, Szwajcarii, Holandii i Norwegii.

Źródło: RTS, ESCserbia.com, Svet, Facebook, fot.: Maciej Błażewicz

Exit mobile version