Redaktorzy odświeżonej eurowizyjnej strony OGAE Serbia rozmawiali z Vladimirem Graiciem, kompozytorem zwycięskiej „Molitvy” z 2007 i twórcą nowej piosenki serbskiej na Eurowizję.
Nasi eurowizyjni przyjaciele z OGAE Serbia uruchomili niedawno nową stronę Evropesma.org, która, podobnie jak nasz dziennik Eurowizja.org prezentuje najświeższe wiadomości na temat konkursu w ojczystym języku. Mamy nadzieję, że serbska redakcja szybko zdobędzie tysiące wiernych czytelników, co nam udało się już osiągnąć – przy okazji pragniemy za to serdecznie podziękować!
Atrakcją nowootwartej strony jest ekskluzywny wywiad z Vladimirem Graiciem, twórcą „Molitvy” i kompozytorem odpowiedzialnym za przygotowanie utworu Serbii na Eurowizję 2015. Telewizja RTS zdecydowała, że to właśnie on napisze trzy utwory i będzie pracował przy wyborze wykonawców, których z kolei ocenią widzowie, wybierając najlepszą piosenkę w trakcie preselekcji narodowych. Media serbskie od paru dni żyją najświeższymi plotkami dotyczącymi konkursu, chociaż zapewne połowa z nich to wyssane z palca bzdury tabloidów szukających sensacji. Temat Jeleny Karleušy, o której pisaliśmy niedawno, już ucichł. Teraz na tapecie są Bojana Stamenov z serbskiej wersji „Mam Talent”, romski wokalista Adil czy sama Marija Šerifović, zwyciężczyni ESC 2007. Niektórzy twierdzą, że organizatorzy selekcji przygotują dodatkowe castingi dla mało znanych wokalistów, inni podają, że lista kandydatów jest już niemal gotowa i w ciągu dwóch tygodni ujrzy światło dzienne. Jak w tym całym zamieszaniu odnajduje się Vladimir Graić?
https://www.youtube.com/watch?v=EantXi-jQU0
Kompozytor przyznał w wywiadzie, że w ciągu najbliższych dni podpisane zostaną wszystkie umowy o współpracy pomiędzy nim, nadawcą RTS i wytwórnią Beoton i wtedy też ustalony zostanie ostateczny sposób selekcji wykonawców. Wiadomo, że kandydatów będzie trzech i każdy z nich wykona jeden utwór, co oznacza, że selekcje będą miały format, który mogliśmy śledzić w tym kraju przed Eurowizją 2010. Jedną z opcji wyboru uczestników ma być otwarte głosowanie i szereg castingów pokazywanych w telewizji, podczas których widzowie mieliby wybrać swoich ulubieńców. Nie wiadomo jednak, czy pomysł zostanie zrealizowany ze względu na ograniczenia finansowe projektu. Graić zdradził, że wielu artystów próbowało się z nim bezpośredni skontaktować i zaproponować swoją kandydaturę, jednak jest jeszcze zbyt wcześnie, by podawać konkretne nazwiska, które chodzą kompozytorowi po głowie. Vladimir stawia twarde warunki – wymagane są świetne warunki wokalne, charyzma i możliwość dobrego zaprezentowania się na scenie.
Piosenki preselekcyjne nie są jeszcze gotowe, ale pierwsze pomysły już się pojawiły. Graić jest pewien, że chce napisać zarówno balladę jak i utwór w szybkim tempie, by móc zaprezentować publiczności propozycje różnorodne i dać jej prawo wyboru tego, co uważa za najlepsze. Wiadomo, że premiera utworów odbędzie się podczas finału preselekcji, gdyż ważne jest, by publika oceniła piosenki według pierwszego wrażenia, bo ono najczęściej jest nieomylne. Vladimir Graić przyznaje, że nie myśli o tym, by znów wygrać Eurowizję i uważa, że nie ma powodu, by poprzeczkę stawiać sobie aż tak wysoko. Ważne, by wejść do finału i zostawić po sobie jak najlepsze wrażenie, a to możliwe jest dzięki piosence o najwyższej jakości i dobremu reprezentowanowi. Potwierdził też chęć współpracy z OGAE Serbia, gdyż bardzo miło wspomina spotkania z fanami Eurowizji jeszcze w trakcie przygotowań do konkursu w 2007.
https://www.youtube.com/watch?v=T2t2BxG4C0M
(YouTube: Marija obserwuje rapera Skaja, który śpiewa „Molitvę” w serbskiej wersji programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”)
Na razie nie wiadomo kiedy odbędzie się finał preselekcji serbskich oraz jaka będzie jego nazwa. Nieoficjalne źródła podają, że konkurs bedzie rozegrany jak najszybciej, by nowy reprezentant Serbii mógł występować podczas innych finałów europejskich jako gość i promować w ten sposób utwór na Eurowizję.
Źródło: Evropesma.org, inf. własne, Kurir, Telegraf, fot.: PulsOnline.rs