Emocje po sobotnim koncercie Krajowych Eliminacji do Konkursu Piosenki Eurowizji powoli opadają. Pora zatem na przegląd tego, co polskie media napisały na temat naszych selekcji i wygranej Light me up.
Tegoroczna edycja Krajowych Eliminacji zgromadziła przed telewizorami zaledwie 1,78 mln widzów, co oznacza, że oglądalność naszych selekcji była najgorsza w historii ich organizacji (dla porównania selekcje w 2003 roku, gdy do Rygi jechał zespół Ich Troje obejrzało prawie 8 mln widzów). Dlaczego tak mało Polaków zdecydowało się na oglądanie naszego wyboru piosenki do Lizbony? Być może zdecydowała o tym dość późna pora emisji oraz ogólny trend spadku oglądalności głównych anten telewizyjnych. Odpowiedzi możemy jednak szukać również w polskiej prasie i portalach internetowych, które dość szeroko komentują sobotnie selekcje, niestety często w niekorzystnym świetle.
O zwycięstwie duetu Gromee i Lukas Meijer napisały praktycznie wszystkie najważniejsze rubryki informacyjne portali internetowych m.in Onet, Interia, Gazeta Wyborcza, Fakt, Niezależna.pl. Temat był oczywiście bardzo popularny także wśród portali plotkarskich.
Portal Onet poświęcił Krajowym Eliminacjom aż kilka artykułów. Poza przekazaniem suchych informacji o wynikach, zaprezentował także komentarz Zbigniewa Hołdysa odnośnie przewagi zagranicznych kompozycji w stawce. Znany artysta nazwał taką sytuację „schizofreniczną” – „To oczywiście lekko schizofreniczna sytuacja, ale my ją znamy z piłki nożnej, gdzie na przykład Nigeryjczycy grają jako Polacy i uważamy że wszystko jest w porządku”. Według Zbigniewa Hołdysa „sytuacja, w które tak duża liczba preselekcyjnych piosenek stworzona została przez zagranicznych twórców, tylko potwierdza, że w Polsce mamy od jakiegoś czasu problem z dobrymi kompozycjami”.
W innym z artykułów portal podkreśla, że wygrał faworyt, a poziom „większości finałowych utworów daleki był od zadowalającego”. Najgorsze noty zebrali Pablosson oraz zespół Future Folk. Na plus zapisano natomiast utwór zwycięzców, który określono „miłą odmianą po naszych balladowych propozycjach z ostatnich lat”.
Gazeta Wyborcza również pozytywnie wypowiedziała się o wybranej przez nas piosence, której daje szanse na zostanie przebojem lata, jednak już nie na sukces w samej Lizbonie. Motywuje to politycznym kontekstem konkursu.
Radio ZET cytuje zaś wypowiedzi Michała Wiśniewskiego oraz Dody. Pierwszy z nich, nasz dwukrotny eurowizyjny reprezentant, pogratulował wyniku zwycięzcom, ale nie omieszkał skrytykować ogólnego poziomu selekcji – „absolutną pomyłką jest, że zgłoszeń było 260, a wybrano to, co wybrano. To chyba jakaś pomyłka”. Doda stwierdziła natomiast, że miała inny typ i pozostaje jej kibicować Margaret w szwedzkim Melodifestivalen.
Wiele uwagi poświęciły naszym eliminacjom portale plotkarskie. Plotek.pl w dość ostry sposób skomentował poziom eliminacji, zwracając także uwagę na scenografię oraz prowadzącego show Artura Orzecha, który według serwisu „wydawał się wyjątkowo zestresowany, a jego prowadzenie nie wyszło tak naturalnie jak dotychczas”. Na potwierdzenie negatywnych opinii przytoczono liczne komentarze czytelników.
Eliminacje skrytykował także Pudelek, który stwierdził, że „gala nie należała do wybitnie ciekawych”, a „na scenie pojawiły się odgrzewane kotlety”. Do materiału dołączono równocześnie bardzo obszerną fotorelację z wydarzenia.
Ciekawy materiał przygotował portal Jastrząb Post, który o wrażenia i porównanie polskich i szwedzkich eliminacji do Eurowizji zapytał Margaret.
A jak Wy oceniacie tegoroczne Krajowe Eliminacje? Czekamy na Wasze opinie!
źródło: onet.pl, wyborcza.pl, radiozet.pl, plotek.pl, pudelek.pl