W drugą sobotę marca Alexander Rybak wygrał finał norweskich selekcji Melodi Grand Prix 2018. Czy ma szansę na ponowne zwycięstwo w Konkursie Piosenki Eurowizji?
Alexander Rybak, zwycięzca Eurowizji 2009, był od początku jednym z głównych faworytów do zwyciężenia norweskich selekcji Melodi Grand Prix. Choć na pewien moment na faworytkę do wygrania konkursu wyrosła młodziutka debiutantka na norweskiej scenie muzycznej Rebecca, norwescy widzowie pozostali lojalni ich ostatniemu triumfatorowi. Alexander uzyskał w superfinale o prawie 200 tysięcy więcej głosów niż jego rywalka.
Wygrana Alexandra spowodowała sporą krytykę stacji NRK, której zarzucało się, że faworyzowała zwycięzcę i ustawiła kolejność startową stricte pod jego zwycięstwo. Telewizja odparła zarzuty twierdząc, że w ustalaniu kolejności startowej nie kierowała się niczym innym niż stworzeniem show na wysokim poziomie oraz rozdzieleniem utworów podobnych do siebie. Koniec końców, krytyka ustała wraz z ujawnieniem ilości głosów, które Alexander zdobył podczas konkursu.
Warto również zauważyć, iż That’s How You Write a Song nie osiągnęło dotychczas zbyt większego radiowego rozgłosu w Norwegii. Po zwycięstwie utwór ten dotarł do 9. miejsca oficjalnej norweskiej listy przebojów, a tydzień później od razu spadł poza pierwszą trzydziestkę. Na platformach streamingowych piosenka Alexandra również nie radzi sobie zbyt dobrze. Porównując ją do Grab the Moment, po zwycięstwie obu utworów, piosenka Alexandra Rybaka była odsłuchiwana praktycznie o 50% razy mniej niż piosenka JOWST-a w 2017. Norwescy fani konkursu wciąż mocno wierzą w Alexandra twierdząc, że jego utwór jest bardziej skrojony pod telewizyjne show.
Sam Alexander Rybak jest niezwykle pozytywnie nastawiony do ponownego udziału w konkursie i, jak sam przyznaje, nie może się już doczekać ponownego zaśpiewania na eurowizyjnej scenie. Wyraził on również ogromną ekscytację ze względu na otwieranie drugiego półfinału konkursu, jednocześnie będąc 1500. piosenką w konkursie. Cały team, który stoi za odpowiednim przygotowaniem Alexandra do konkursu, wierzy w ogromny sukces Norwegii. Mówi się, że telewizja oraz sam Alexander oczekują wyniku w co najmniej TOP 3 finału i nie przejmują się krytyką ze strony fanów konkursu, którzy w większości są zawiedzeni kolejnym podejściem Alexandra.
Aktualnie Alexander jest 9. faworytem do zwycięstwa konkursu, jeśli brać pod uwagę zakłady bukmacherskie. O tym jak reprezentant Norwegii poradzi sobie w konkursie, przekonamy się podczas drugiego półfinału Konkursu Piosenki Eurowizji, i być może również podczas wielkiego finału.
Źródło: NRK, Dagbladet, Eurovoix, VG. Foto: Dziennik.pl