Za nami pierwszy odcinek American Song Contest, konkursu dla oryginalnych piosenek zainspirowanego Eurowizją. W pierwszych eliminacjach wystąpiło 11 z 56 reprezentacji. Poznaliśmy pierwszy utwór, który awansował dalej. Jak wygląda ten format i czy ma szansę odnieść sukces na lata?
Pierwszy odcinek American Song Contest, który odbył się w poniedziałkowy wieczór, wzbudzał wiele różnych emocji wśród fanów Eurowizji. Amerykański format, zainspirowany europejskim konkursem, to efekt współpracy telewizji NBC ze Szwedami doświadczonymi w organizacji dużych przedsięwzięć muzycznych, takich jak Eurowizja i Melodifestivalen. Po premierze ASC przyglądamy się formatowi zza oceanu.
American Song Contest: Rhode Island awansuje, widzowie dalej wybierają
Widzów American Song Contest 2022 przywitali na żywo z Hollywood bardzo rozpoznawalni gospodarze, Snoop Dogg i Kelly Clarkson. W myśl Eurowizji, scenę konkursu przejęli uczestnicy reprezentujący różne stany i terytoria USA ze swoimi oryginalnymi piosenkami. Zaprezentowało się jedenastu wykonawców, ale tylko dla czwórki przypadają miejsca w kolejnym etapie – półfinałach. W stawce znalazła się pochodząca z Korei Południowej AleXa, która zaśpiewała w barwach Oklahomy utwór Wonderland, za którym stoi m.in. Cazzi Opeia, finalistka szwedzkich preselekcji do Eurowizji 2022. Z kolei stan Connecticut reprezentuje Michael Bolton, gwiazda znana chociażby z przeboju When a man loves a woman.
Podczas transmisji na żywo ogłoszono werdykt głosowania profesjonalnego jury. Każdy z 56 stanów i terytoriów reprezentuje jeden ekspert z różnych dziedzin rozrywki. Tak jak na Eurowizji, jury oceniło konkursowe propozycje podczas specjalnie dedykowanej dla niego próby. Zdobywcą największej liczby punktów i pierwszym półfinalistą American Song Contest okazał się reprezentant najmniejszego amerykańskiego stanu, Rhode Island, czyli Heuston z utworem Held on too long. Głosowanie publiczności trwa do środy. Miejsce w półfinale przypadnie trzem najlepszym piosenkom z pozostałej dziesiątki – wynik poznamy podczas drugiego odcinka. Wszystkie występy z pierwszego odcinka są już dostępne na kanale NBC:
- Minnesota – Yam Haus – Ready To Go
- Oklahoma – AleXa – Wonderland
- Arkansas – Kelsey Lamb – Never Like This
- Indiana – UG skywalkin – Love In My City (feat. Maxie)
- Portoryko – Christian Pagán – LOKO
- Connecticut – Michael Bolton – Beautiful World
- Iowa – Alisabeth Von Presley –Wonder
- Wisconsin – Jake’O – Feel Your Love
- Missisipi – Keyone Starr – Fire
- Wyoming – Ryan Charles – New Boot Goofin’
- Rhode Island – Hueston – Held On Too Long – PÓŁFINALISTA
Mało Eurowizji w konkursie inspirowanym Eurowizją
Wielu fanów Konkursu Piosenki Eurowizji włączyło o 1 w nocy czasu polskiego amerykański odpowiednik ich ulubionego konkursu w nadziei na widowisko choć trochę zbliżone do oryginału. Okazuje się jednak, że formuła American Song Contest znacząco odbiega od unikalnego stylu Eurowizji, by uciec w stronę typowych amerykańskich programów typu talent-show. Dość długie pocztówki prezentujące uczestników, skupiały się głównie na nich, co najwyżej w niewielkim stopniu nawiązując do reprezentowanego stanu czy terytorium. Zabrakło w nich też spójnego elementu, np. sloganu czy motywu graficznego. O wiele bardziej wyglądało to na konkurs między jednostkowymi wykonawcami a nie między wykonawcami, którzy reprezentują w nim swoje stany i terytoria. Choć różnorodność stanów USA jest czymś innym od różnorodności państw w Europie, można było położyć większy nacisk na pokazanie lokalnej tożsamości uczestników.
Ponadto z perspektywy widza Eurowizji bardzo dziwne było rozdzielanie dosłownie wszystkich konkursowych występów blokiem reklamowym oraz rozciąganie głosowania publiczności na kilka dni, jak i całego konkursu na siedem części. Nie jest to niczym nietypowym dla amerykańskich programów rozrywkowych, ale w odczuciu wielu widzów z Europy – zaburzyło to zdecydowanie ducha Eurowizji i atmosferę rywalizacji, przedkładając komercję i zysk z długotrwałego debiutu konkursu nad jego unikatowość.
Zbyt poważne podejście?
Jednocześnie, jak piszą chociażby krytycy z Yahoo! Music, w American Song Contest parcie na komercję i zorganizowanie widowiska na wysokim poziomie sprawiło, że zabrakło dystansu, elementu zabawy i kiczu, z jakimi, przynajmniej Amerykanom, kojarzy się Eurowizja. Podkreśla się, że w USA ludzie nie mają pojęcia o idei oraz atmosferze Eurowizji, która jest fenomenem trwającym od dekad, a w Stanach Zjednoczonych popularność zdobywa dopiero od mniej więcej 2016 roku.
Niektórzy uczestnicy zresztą sami przyznali, że obok ekscytacji odczuwają przerażenie i napięcie związane z udziałem w takim formacie. Z drugiej strony prezentacjom scenicznym naprawdę nie można odmówić dobrej jakości i profesjonalizmu. Można było się więc poczuć tak, jakby amerykańscy muzycy na różnych etapach kariery postanowili masowo wystąpić w skandynawskich preselekcjach do Eurowizji, skrzyżowanych z typową rozrywką amerykańskiej telewizji. Bardzo efektowne scenografie, rozmaite efekty specjalne i omijanie konieczności śpiewania na żywo szerokim łukiem to wypisz-wymaluj kierunek, którym podążają dziś chociażby Szwedzi.
Im dalej w las, tym gorzej?
American Song Contest to nie pierwszy konkurs, który inspirował się lub miał na celu stworzenie konkurencji dla Eurowizji. Żadna z alternatyw albo inspiracji jednak nie utrzymała się na dłużej. Po rezygnacji Turcji z udziału w konkursie, kraje i regiony z obecną kulturą turecką zorganizowały Konkurs Piosenki Turkowizji. W latach 2013-2015 odbywał się on ze stopniowo mniejszym rozmachem, aż w końcu został odwołany i powrócił jedynie w wersji zdalnej w 2020 roku.
Biorąc pod uwagę fakt, że w amerykańskiej Eurowizji większość uczestników nie jest osobami bardzo znanymi, a do stawki zaproszono kilka gwiazd starszej generacji, jak Michael Bolton czy Macy Gray, istnieje ryzyko, że kolejne edycje będą słabnąć przez brak dostatecznego zainteresowania. Udział niewielkiej liczby znanych osób, których kariery były w szczycie dość dawno, może sugerować, że organizatorzy są zdesperowani, by uratować jakość i popularność konkursu. Z drugiej strony nacisk na rozgłos i znane osobistości może być jedynie potrzebny na początkowe edycje, aż do momentu, gdy format będzie miał stałą popularność i renomę, dzięki czemu na długo utrzyma się na amerykańskim rynku rozrywkowym.
Trudno to ocenić po pierwszym odcinku. Obejrzało go jedynie 2,892 mln widzów, co razem z transmisją The Endgame dało NBC średnio czwartą pozycję na rynku. Więcej widzów miały programy stacji ABC, Fox i CBS, gdzie American Idol pierwszej z nich był hitem wieczoru – oglądało go 5,147 mln widzów.
American Song Contest 2022 – co dalej?
Przed nami cztery kolejne odcinki eliminacyjne, w których po cztery stany i terytoria awansują do półfinałów. Te odbędą się 25 kwietnia i 2 maja z udziałem dziesięciu uczestników. Jurorzy i telewidzowie wyłonią w stosunku 50/50 po pięciu finalistów, którzy zmierzą się ze sobą w finale 9 maja. Wszystkie koncerty na żywo poprowadzą Snoop Dogg i Kelly Clarkson. Czas pokaże, czy amerykański odpowiednik Eurowizji, zorganizowany przez NBC i Szwedów, okaże się sukcesem na miarę organizacji kolejnych edycji w przyszłych latach.