Dwie dekady temu Eurowizja po raz pierwszy odbyła się na terenie byłego Związku Radzieckiego. Estonia gościła konkurs i była typowana do drugiej wygranej, ale statuetkę oddała sąsiadom. Zajrzyjmy w losy Eurowizji w 2002 roku!
W ostatniej części naszego cyklu To była Eurowizja przenosimy się do Tallinna, gdzie odbył się 47. Konkurs Piosenki Eurowizji. To pierwsza edycja zorganizowana w byłym ZSRR. Jej zwycięzców wcale zaś miało nie być w stawce… Nie zabrakło zaś kontrowersji i znanych nazwisk.
Eurowizja trafia do państwa bałtyckiego
Po zwycięstwie Estonii w finale Eurowizji 2001 w Kopenhadze natychmiast rozpoczęły się spekulacje, czy państwo byłego ZSRR poradzi sobie z organizacją widowiska. Ówczesny premier Estonii, znany z udanych zmian ekonomiczych Mart Laar, uważnie nadzorował przygotowania i współpracę ze sponsorami. Konkurs udało się zorganizować w hali Saku Suurhall w Tallinnie, jednak okazało się, że miejsc dla zagranicznych fanów będzie wyjątkowo mało.
Prezenterami wydarzenia zostali śpiewaczka operowa Annely Peebo i aktor Marko Matvere. Całokształt Eurowizji w Estonii był odbierany jako słabszy od poprzednich edycji w krajach nordyckich, ale doceniano duże zaangażowanie niewielkiego kraju bałtyckiego. Po raz pierwszy konkurs miał swój oficjalny slogan: a modern fairytale – nowoczesna bajka. Odnosiło się to do historii Estończyków od 1991 roku. Kultowe bajki przyświecały też pocztówkom. W wizytówce zwyciężczyni konkursu pojawił się czerwony kapturek.
Chaotyczne głosowanie i zwycięzcy, których miało zabraknąć
Zgodnie z ówczesnymi zasadami, państwa z najsłabszymi wynikami na Eurowizj 2001 były relegowane na rzecz krajów wracających po przerwie. Wśród zablokowanych państw była Polska. Europejska Unia Nadawców (EBU) ustaliła, że w Tallinnie wystąpi 22 uczestników. Potem limit podniesiono do 24 państw, co dało możliwość udziału stacji RTP z Portugalii. Ta jednak odmówiła przez problemy finansowe. Kolejna na liście była Łotwa, która zaproszenie przyjęła i konkurs wygrała!
Podczas Eurowizji 2002 wszystkie kraje były zobowiązane do przeprowadzenia głosowania widzów, chyba że było to niemożliwe technicznie lub zbyt wielu odbiorców nie miałoby dostępu do sieci telefonicznej. Z tych przyczyn 5 państw – Bośnia i Hercegowina, Macedonia Północna, Rosja, Rumunia i Turcja, oddały punkty tylko od jury. Pozostali mieli wybór między wyłącznie punktacją telewidzów a systemem 50/50. Pierwszą opcję wybrało 11 państw, a drugą – 8. Przemieszany system głosowania dał Łotwie zwycięstwo 12 punktami przewagi nad Maltą. Gdyby jednak rozdzielić głosy trzech grup państw, we wszystkich i tak Maltanka nie przeskoczyłaby zwyciężczyni.
Eurowizja 2002: kim jest zwyciężczyni?
Marija Naumova, posługująca się pseudonimem Marie N, urodziła się w Rydze w 1973 roku. Debiutowała w drugiej połowie lat 90., a pierwszy album wydała po rosyjsku w 1999 roku. Jej eurowizyjne poczynania można określić hasłem do trzech razy sztuka. W pierwszych łotewskich selekcjach do Eurowizji 2000 zajęła 2. miejsce, ustępując tylko grupie Brainstorm, a rok później musiała zadowolić się 3. pozycją mimo wygrania televotingu. Za trzecim razem wygrała bilet na Eurowizję z utworem I wanna.
Po jej zwycięstwie najbardziej zapamiętana była dwukrotna zmiana kreacji podczas występu. Utrzymana w klimacie latynoskim prezentacja sceniczna miała także nawiązanie do społeczności LGBT+: choreografia Marie z tancerką była dokładnie stworzona przez choreografkę, która jest lesbijką. Zwycięska piosenka nie obroniła się jednak najlepiej: nie została oficjalnie wydana poza Łotwą, a i w kraju nie podbiła list przebojów. Marie N skupiła się zaś na wykształceniu prawniczym i wyprowadziła się do Francji. Sporadycznie jednak występuje w Łotwie, najbardziej lubiąc klimaty jazzowe. Bezpośrednio po swoim sukcesie była też współprowadzącą Eurowizji 2003.
Eurowizja 2002: inni uczestnicy i kontrowersje
Zdobywczynią 2. miejsca była 20-letnia wówczas Ira Losco z Malty. Selekcje z utworem 7th wonder wygrała jednomyślnie, a znakomity wynik w Tallinnie otworzył jej drogę do wielkiej kariery. Na Eurowizji wystąpi ponownie w 2016 roku. Trzecim stopniem podium podzieliły się Brytyjka oraz Szwedka w barwach Estonii. Pochodząca z Walii Jessica Garlick była znana z programu Idol. Z kolei reprezentująca Estonię Sahlene uchodziła za główną faworytkę bukmacherów do zwycięstwa. W 2019 roku zaśpiewa na Eurowizji w chórku Wielkiej Brytanii, a w 2022 roku wystartuje w estońskich selekcjach Eesti Laul.
Na program typu talent-show postawiła zaś Hiszpania. Pierwsza w historii edycja formatu Operación Triunfo miała dodatkowy eurowizyjny odcinek, który wygrała laureatka głównej serii, Rosa López. Jej utwór Europe’s living a celebration był w kraju wielkim hitem, a w Tallinnie jako chórek towarzyszyli jej konkurenci z programu. Tymczasem Szwecja przebudowała swoje preselekcje z jednego finału na sześciotygodniowy maraton pod nazwą Melodifestivalen. Wygrała go ostatecznie grupa Afro-Dite. Na Eurowizji oba kraje zajęły rozczarowujące dla siebie miejsca – odpowiednio 7. i 8.
Na 5. miejscu w klasyfikacji znalazła się Sandrine François z Francji. Jej ballada Il faut du temps wyszła spod pióra m.in. Ricka Allisona, znanego ze współpracy z Larą Fabian i Celine Dion (obie startowały w Eurowizji 1988). Pośród uznanych lokalnie uczestników byli też Vesna Pisarović z Chorwacji oraz grupa Pierwyj Ministr z Rosji. Rozczarowujące wyniki odnotowały zaś Dania i Niemcy. Pierwszy kraj należał do faworytów, a zajął ostatnie miejsce. Drugi zaś wysłał rozpoznawalną, niewidomą wokalistkę Corrinę May. Z utworem I can’t live without music była czwarta w kolejce do wygrania według bukmacherów, lecz wywalczyła miejsce czwarte… od końca.
Słowenia stawia na drag queens, a Izrael oburza się na komentatorów
Słoweńskie preselekcje były najbardziej kontrowersyjnie w sezonie. Wyniki miały zależeć po równo od ekspertów, przedstawicieli telewizji RTV SLO i telewidzów. Obie komisje dały 12 punktów grupie Sestre, złożonej z trzech drag quuens w strojach stewardess: Marlennie, Emperatrizz i Daphne. W tym momencie było już wiadomo, że faworyzowana przez publikę Karmen Stavec raczej nie wygra. I faktycznie mimo zdobycia czterokrotnie więszej liczby głosów od Sestre, zajęła w końcu 2. miejsce. Piosenkarka obraziła się i zarzekła się, że do preselekcji nie wróci, ale wygrała je już w kolejnym roku.
Studio selekcji podzieliło się na dwa przekrzykujące się obozy. Zwycięstwo Sestre z Samo ljubezen wywołało uliczne protesty zarówno takie popierające tolerancyjny wybór, jak i te przepełnione przemocą i domagające się zmiany werdyktu. Sprawa dosięgnęła nawet Parlamentu Europejskiego, w którym pojawiły się komentarze, że rozruchy mogą świadczyć o niegotowości Słoweńców do wejścia do Unii Europejskiej w 2004 roku. Na koniec okazało się, że głosowanie widzów musi być i tak unieważnione, ponieważ trwało o kilka minut dłużej niż powinno. Stacja RTV SLO nie ugięła się pod protestami i wysłała Sestre do Tallinna. Tam grupa zajęła 13. miejsce.
O oczko wyżej uplasowała się Sarit Hadad. Jedna z najpopularniejszych piosenkarek w Izraelu w Tallinnie zaśpiewała utwór Light a candle. Udział gwiazdy, nazywanej potem najlepszą piosenkarką dekady, wzbudził duże zainteresowanie w kraju. Tym bardziej więc poza rozczarowującym 12. miejscem Izraelczyków oburzyły słowa komentatorów z Belgii i Szwecji. Obaj namawiali widzów, by nie głosować na Izrael z przyczyn politycznych, za co musieli potem oficjalnie przeprosić.
źródła: Wikipedia, Eurovision.tv, archiwum BBC i ESCToday; fot. Eurovision.tv, Eurovision.de