Eurowizja w 2013 roku powróciła po ponad 20 latach do szwedzkiego Malmö. Była to również kolejna edycja bez reprezentanta Polski, za to z nowym systemem przydzielania kolejności startowej w półfinałach i finale. Czym jeszcze na kartach historii zapisał się konkurs w 2013 roku i jakie wzbudził kontrowersje?
To była Eurowizja: ponownie bez udziału Polski. Turcja wycofuje się na lata.
Tak naprawdę decyzja o polskiej nieobecności podczas Eurowizji w Malmö nie została nigdy do końca wyjaśniona. O ile rok wcześniej TVP tłumaczyła się skupieniem na organizacji Euro 2012, o tyle w 2013 roku jedyne o czym wspominano, to kwestie finansowe. Nieoficjalnie padały również komentarze o ówczesnym stosunku nadawcy do konkursu, który postrzegano jako mało renomowany, nieprzyciągający widzów przed telewizory.
Bez Polski, za to z udziałem 39 państw, Eurowizja 2013 odbyła się w Malmö Arena. Wszystko dzięki Loreen, która rok wcześniej zdeklasowała konkurencję z utworem Euphoria. Do stawki konkursowej powróciła po rocznej przerwie Armenia, natomiast nadawcy z Portugalii oraz Bośni i Hercegowiny wycofali się z udziału w związku z trudnościami finansowymi. Po raz pierwszy od lat konkurs opuściła Turcja. Publiczny nadawca TRT jako oficjalny powód dla tej decyzji podał niezadowolenie z wprowadzenia głosowania jury do konkursu. Ponadto, Turcja miała uważać za nieuczciwa zasadę, iż kraje tzw. Wielkiej Piątki (Niemcy, Hiszpania, Francja, Włochy oraz Wielka Brytania) mają zagwarantowane miejsce w finale. Coraz częściej pojawiały się także głosy, że Turcja krytycznie patrzy na Eurowizję, uznając ją za konkurs promujący homoseksualizm.
Eurowizja 2013: slogan i logo
Prezentacja sloganu i logo konkursu miała miejsce w styczniu 2013 roku, zaś projekt został przygotowany przez studio graficzne z Göteborga. Motyl, charakteryzujący się bogactwem kolorów i faktur, miał reprezentować coś małego, co może zapoczątkować potężne i wielkie ruchy, zjawisko znane jako efekt motyla. Slogan We Are One nawiązywał do równości i jedności wszystkich uczestniczących krajów oraz wskazywał na odmienność kulturową i wpływy każdego z nich.
To była Eurowizja: wszyscy kochają Petrę!
Decyzją nadawcy SVT, prowadzenie Konkursu Piosenki Eurowizji 2013 zostało powierzone w ręce Petry Mede, szwedzkiej aktorki i artystki kabaretowej. Gwiazda miała już doświadczenie dzięki prowadzeniu Melodifestivalen 2009, czyli szwedzkich preselekcji do Eurowizji. Warto dodać, że Petra była także pierwsza prowadzącą od 1995 roku, która spełniła się w tej roli samodzielnie. Jej poprzedniczką była Mary Kennedy podczas Eurowizji w Dublinie.
Petra Mede w roli prowadzącej nie miała sobie równych. Jej profesjonalizm oraz poczucie humoru sprawiły, że przez wielu fanów jest uważana za jedną z najlepszych i najbardziej lubianych prowadzących. Podczas Eurowizji 2013 towarzyszył jej jedynie Eric Saade (Eurowizja 2011), który relacjonował wszystko z green roomu.
Lynda Woodruff powraca!
W trakcie Eurowizji w Malmö fani ponownie mogli doznawać ataków śmiechu dzięki niesamowitej Lyndzie Woodruff – rzeczniczce prasowej Europejskiej Unii Nadawców. Oczywiście jest to postać fikcyjna, za którą kryje się piosenkarka i aktorka Sarah Dawn Finer.
Grana przez nią postać podawała m. in szwedzkie głosy podczas poprzedniego konkursu w Baku i tak trafiła do serc widzów i fanów konkursu, że pojawiła się ponownie w trzech skeczach podczas Eurowizji 2013. Były one wyemitowane w obu półfinałach i wielkim finale. Rzekomo zostały umieszczone w celu wypełnienia przerw na reklamy dla nadawców takich jak BBC, którzy nie pokazują reklam w trakcie emisji.
Eurowizja 2013: zmiany
Do czasu Eurowizji w Baku wyniki głosowania podawano kilka tygodni po konkursie, zaś głosy jurorów nie były w ogóle ujawniane. Istotną zmianą ogłoszoną w 2013 roku, ale niezastosowaną do Eurowizji 2013, była publikacja na oficjalnej stronie internetowej dokładnych wyników głosowania w całym konkursie po jego finale oraz wprowadzenie obowiązku opublikowania listy osób wchodzących w skład jury.
Każdy członek jury danego państwa był zobowiązany do oceny wszystkich piosenek, z wyjątkiem tej reprezentującej własny kraj. Wyniki głosowania jury zostały połączone tak, aby stworzyć ogólną punktację od pierwszego do ostatniego miejsca. Podobnie postąpiono z wynikami w televotingu, gdzie każdy kraj otrzymał swoją punktacje.
Rezultat glosowania jury i televotingu ponownie został podzielony w stosunku 50:50 a utwór, który uzyskał najwyższą ogólną ocenę otrzymał 12 punktów. Po raz pierwszy została też wprowadzona możliwość glosowania poprzez oficjalną eurowizyjną aplikację.
Kolejność startową określą producenci
Ciekawym i nowym rozwiązaniem zostało ustalanie kolejności występów przez producentów w trakcie całego widowiska. Decyzja ta była podyktowana chęcią urozmaicenia Eurowizji dla widzów w taki sposób, aby np. kilka ballad nie pojawiło się jedna po drugiej. Oczywiście, nadal o tym, który kraj znajdzie się w określonym półfinale, decydowano na drodze losowania.
Eurowizja 2013: skandale i kontrowersje
W 2013 roku sporo zamieszania powstało wokół delegacji z Azerbejdżanu. Stało się tak za sprawą litewskich mediów, które opublikowały nagranie sugerujące, że Azerowie próbowali przekupić Litwinów za głosy w televotingu. Nagranie szczegółowo opisywało plan, który polegał na rekrutowaniu grup po dziesięć osób i dostarczaniu im kart SIM, poprzez które mieliby oddawać glosy. Zasugerowano również, że podobne działania miały miejsce w sumie w piętnastu krajach, w tym w Łotwie, Estonii, Białorusi, Ukrainie, Chorwacji i Szwajcarii.
W odpowiedzi na sytuację, ówczesny producent wykonawczy konkursu Jon Ola Sand obiecał przyjrzeć się doniesieniom. Ostatecznie ogłoszono, że nie można jednoznacznie ocenić intencji osób na wideo. Również nie ustalono ich związku z azerską delegacją lub azerskim nadawcą publicznym – Ictimai TV. Sand dodał, że: każdego roku pojawiają się plotki o nieprawidłowościach w głosowaniu.
Jednak w 2015 potwierdzono, że Azerbejdżan oszukiwał. Jednocześnie zmieniono zasady tak, aby zapewnić że wszyscy nadawcy będą odpowiedzialni za zapobieganie oszustwom na ich korzyść lub staną w obliczu trzyletniego zawieszenia, jeśli oszustwo zostanie ujawnione.
To była Eurowizja: Finlandia szokuje widzów!
Reprezentantka kraju Krista Siegfrids zapisała się w historii konkursu nie tylko wykonaniem hitu Marry Me, ale także kontrowersjami wokół jej występu. Wywołał on zgorszenie w niektórych bardziej konserwatywnych społecznie krajach transmitujących konkurs. Pod koniec występu wokalistka i jedna z jej chórzystek pocałowały się, co zostało powszechnie uznane przez media za pierwszy lesbijski pocałunek na Eurowizji. Krista oświadczyła mediom, że zamiarem było zachęcić Finlandię do zalegalizowania małżeństw osób tej samej płci. Według doniesień m. in. tureckie i greckie media negatywnie zareagowały na ten czyn, co pośrednio miało się dodatkowo przyczynić do nieobecności Turcji.
Eurowizja 2013: przez most do Kopenhagi
Zwyciężczynią konkursu została Emmelie de Forest z utworem Only Teardrops. Były to ciekawy rezultat, ponieważ żartowano, że konkurs nie będzie miał do pokonania dalekiej drogi – tylko most łączący Malmö z duńską stolica. Wokalistka wykonała swój utwór boso, dokładnie tak, jak poprzednia zwyciężczyni – Loreen. Łącznie Dania otrzymała 281 punktów, w tym osiem razy najwyższą notę.