Tropem Gwiazd Eurowizji: Kristína Peláková

Kristína Peláková, fot. Zdenko Hanout

Dziś urodziny obchodzi Kristína Peláková – reprezentantka Słowacji na Eurowizji w 2010 r. W związku z tym wydarzeniem postanowiliśmy właśnie jej poświęcić kolejny artykuł z cyklu Tropem Gwiazd Eurowizji. Mimo że nie wywalczyła awansu do finału, jest obecnie jedną z najpopularniejszych słowackich piosenkarek.

Oczekiwania były spore. Fani konkursu upatrywali w eurowizyjnej propozycji Kristíny „czarnego konia” do zwycięstwa. Bukmacherzy natomiast stawiali Horehronie w okolicach dziesiątego miejsca, co i tak miało być historycznym wynikiem dla naszych południowych sąsiadów. Skończyło się jednak na przedostatniej pozycji w półfinale. Patrząc na przykład większości polskich reprezentantów na Eurowizji, mogłoby się wydawać, że rezultat ten oznacza koniec dobrze zapowiadającej się kariery młodej piosenkarki. Stało się jednak inaczej i dziś płyty Kristíny pokrywają się platyną nie tylko w jej ojczyźnie, ale również w Czechach.

Eurowizja Junior 2020 oraz Eurowizja 2021 bez Słowacji

Początki na scenie

Kristína urodziła się 20 sierpnia 1987 r. w Svidníku – małym mieście we wschodniej Słowacji (wtedy Czechosłowacji), oddalonym o około dwadzieścia kilometrów od granicy z Polską. Już od najmłodszych lat przejawiała zdolności artystyczne, dlatego rozpoczęła naukę gry na fortepianie oraz kształciła się w zakresie śpiewu. W 2008 r. została absolwentką Konserwatorium w Koszycach. Tam zdobyła wykształcenie muzyczno-teatralne. Wtedy też poznała Martina Kavuliča oraz Kamila Peteraja. Duet ten przyczynił się do powstania debiutanckiej płyty Kristíny zatytułowanej … ešte váham i do dziś odpowiada za większość jej piosenek. Pierwszy krążek okazał się sporym sukcesem komercyjnym, a pochodzące z niego piosenki stały się radiowymi hitami.

Eurowizyjny występ

Pod koniec 2009 r. piosenkarka zgłosiła się do słowackich eliminacji do Konkursu Piosenki Eurowizji. Z utworem Horehronie stworzonym przez duet Kavulič i Peteraj przemknęła przez nie jak burza, wygrywając każdy możliwy etap. Nie obyło się jednak bez kontrowersji. Twórcom piosenki zarzucono plagiat. Uznano bowiem, że linia melodyczna jest podobna do jednej z kompozycji Tosze Proeskiego. Mimo tego Horehronie przez kilka tygodni nie schodziło z pierwszego miejsca najczęściej granych utworów na Słowacji. Bardzo często piosenkę można też było usłyszeć w czeskich radiach. Warto wspomnieć, że tekst utworu opowiada o jednym z regionów znajdujących się u naszych południowych sąsiadów. Horehronie to po słowacku Dolina Górnego Hronu. Region ten rozpościera się w górnym biegu rzeki Hron i odznacza się ogromnymi walorami turystycznymi.

Obrabowani z finału – państwa Europy Środkowej

Na miesiąc przed konkursem piosenka znajdowała się w notowaniach bukmacherów w okolicach dziesiątego miejsca oraz była typowana do podium pierwszego półfinału. Takie przewidywania pozwalały wierzyć w historyczny rezultat Słowacji na Eurowizji. Ostatecznie jednak Kristína Peláková zajęła dopiero szesnaste miejsce w półfinale. Nie pomogli zarówno widzowie (14. miejsce) jak i jurorzy (16. miejsce). Horehronie wyprzedziło jedynie propozycję łotewską.

Obecna kariera Kristíny

Mimo słabego rezultatu kariera wokalistki nabrała rozpędu. W 2011 r. zaśpiewała oficjalny hymn Mistrzostw Świata w Hokeju na Lodzie, zatytułowany Life is a Game. Rok później wydała trzeci album, który tak jak poprzednie odniósł ogromny sukces zarówno w Czechach, jak i w Słowacji.

W 2014 r. światło ujrzała pierwsza składanka z największymi przebojami Kristíny. Pojawiły się tam również nowe utwory, między innymi Ta Ne, który do tej pory został odtworzony w serwisie YouTube ponad 40 milionów razy i jest najchętniej oglądanym teledyskiem piosenkarki. Składanka pokryła się pięciokrotną platyną i tym samym jest na Słowacji najczęściej kupowaną płytą w historii.

W marcu tego roku Kristína Peláková wydała swój najnowszy album zatytułowany Snívanky. Jest on dedykowany dzieciom, kochającym rodzicom oraz tym, którzy poprzez muzykę lubią na chwilę powrócić do czasów swojego dzieciństwa.

Ciekawostki

Exit mobile version