Ikona włoskiej muzyki lat ’80. Al Bano to zdobywca 28 złotych i 8 platynowych płyt, trzykrotny uczestnik Konkursu Piosenki Eurowizji, w tym dwukrotnie we włoskich barwach. Jego najbardziej znane utwory to oczywiście te nagrane w duecie z Rominą Power, choć na koncie ma również wiele projektów solowych. Do dziś na jego koncerty w wielu krajach Europy ściągają tłumy fanów wiedzionych nostalgią do złotych czasów Italo disco. Przyjrzyjmy się jak wyglądała kariera jednego z najbardziej rozpoznawalnych uczestników Eurowizji!
Kontynuujemy nasz cykl Tropem Włoskich Gwiazd Eurowizji! Włochy zadebiutowały na Eurowizji już w 1956 roku i od tamtej pory pisze się ich wspaniała historia w tym konkursie: wielkie przeboje, artyści znani na całym świecie, trzy zwycięstwa, dwa zorganizowane widowiska. Dziś chcielibyśmy przyjrzeć się jednemu z najbardziej rozpoznawalnych na świecie włoskich wokalistów – mowa o Al Bano Carrisi. Praktycznie każdy zna przynajmniej dwa utwory Al Bano: Felicità oraz Ci sarà to chyba największe hity artysty, a jednocześnie jedne z flagowych piosenek, reprezentujących niezwykle popularny w latach osiemdziesiątych muzyczny nurt Italo disco. Obie nagrał wraz z byłą żoną Rominą Power, z którą odnosił na scenie największe sukcesy. Mało kto wie jednak, że Al Bano aż trzykrotnie wziął udział w Konkursie Piosenki Eurowizji! I chociaż Eurowizja nie była bezpośrednią przyczyną kariery pełnej sukcesów, to z pewnością dołożyła pewną „cegiełkę” do międzynarodowej rozpoznawalności Al Bano i Rominy Power.
Al Bano i Romina Power jako debiutanci, a później jako gwiazdy
Pierwszy udział pary w konkursie to rok 1976, gdy w Holandii wyśpiewali dla Włoch siódme miejsce z utworem We’ll live it all again. Wtedy duet po raz pierwszy pokazał się szerszej, międzynarodowej publiczności. Tamten czas to zaledwie początek ich późniejszej szerokiej, wręcz światowej kariery, która nadeszła z początkiem lat ’80. Przełomem był wspomniany wcześniej utwór Felicità, z którym zajęli drugie miejsce na Festiwalu Piosenki Włoskiej Sanremo 1982. Pomimo drugiej lokaty i braku zwycięstwa, utwór szybko piął się po listach przebojów w wielu krajach, ostatecznie osiągając zawrotną sprzedaż ponad 25 milionów kopii! Na swoją drugą Eurowizję, w 1985 roku, duet Al Bano & Romina Power powrócił już jako międzynarodowa gwiazda. Ten status nie przyniósł jednak poprawy rezultatu, ponieważ z piosenką Magic Oh Magic ponownie zajęli siódme miejsce.
Nie wszyscy wiedzą jednak, że rok 1985 nie był ostatnim eurowizyjnym epizodem w życiu Al Bano! Artysta pojawił się na eurowizyjnej scenie po raz trzeci w barwach… Szwajcarii! W 2000 roku na scenie w Sztokholmie wystąpił jako chórzysta u boku Jane Bogaert. Jego wsparcie wokalne nie przełożyło się jednak na sukces Helwetów, ponieważ włoskojęzyczny utwór La vita cos’è? zajął dopiero dwudzieste miejsce, przez co Szwajcaria rok później pauzowała w konkursie.
Pół wieku na scenie, również solo
Chociaż wokalista na świecie znany jest głównie z przebojów, które nagrał z byłą żoną, to ma on za sobą także całkiem udaną karierę solową, którą rozpoczął już w latach ’60, a później, już po rozwodzie z Rominą, kontynuował z powodzeniem w latach ’90 i początkach aktualnego stulecia. Pomimo tego, że utwory nagrane bez udziału żony nie zyskały wielkiej popularności za granicą, to jednak we Włoszech wiele z nich jest wciąż znanych i lubianych. Artysta jest zresztą do dziś aktywny na rynku muzycznym. Na swoim koncie ma aż 15 udziałów w Festiwalu Piosenki Włoskiej w San Remo. W 2011 był bliski zwycięstwa w festiwalu, zdobywając podium i trzecie miejsce za utwór Amanda è libera. Nie powiedział zresztą jeszcze ostatniego słowa, jak podkreśla w wielu wywiadach, ma wciąż ochotę wrócić na deski Teatru Ariston. Wielokrotnie również ciepło wypowiadał się o Konkursie Piosenki Eurowizji, zapewniając, że byłby gotów jeszcze raz zaśpiewać we włoskich barwach. W San Remo spróbował swoich sił zresztą również w 2017 roku (jak dotąd ostatni udział Al Bano w festiwalu), jednak nie zakwalifikował się do finałowego wieczoru.
Zaginięcie ukochanej córki i burzliwe życie uczuciowe
Pomimo szczęścia w życiu artystycznym, życie osobiste artysty było usłane wieloma zwrotami akcji, a czasem również dramatycznymi wydarzeniami. Najsłynniejszą historią towarzyszącą Al Bano i Rominie Power jest zaginięcie ich ukochanej, najstarszej córki. Ylenia Carrisi zaginęła w wieku niespełna 24 lat, gdy wyruszyła w samotną podróż do Stanów Zjednoczonych. Romina i Al Bano od początku mieli ponoć złe przeczucia co do jej podróży. Córka wcześniej miała poznać ulicznego muzyka, starszego od niej o 30 lat Alexandra Masakela. Nie ukrywali, że byli przeciwni ich związkowi, jednak nie mogli córce zabronić wyjazdu. Al Bano po raz ostatni rozmawiał z córką w Sylwestra 1993 roku. Noworoczne życzenia miały zakończyć się kłótnią na temat wybranka Ylenii. Pewnego dnia dziewczyna zostawiła w hotelu wszystkie swoje rzeczy i już nie wróciła. Od czasu ogłoszenia zaginięcia aż do dzisiaj pojawiało się wiele przypuszczeń związanych ze sprawą, jednak ciała zaginionej córki nigdy nie odnaleziono. Strażnik nocny miał zeznać, że w dniu, w którym po raz ostatni widziano Ylenię żywą, widział młodą dziewczynę skaczącą z mostu do rzeki.
Tuż po zaginięciu córki małżeństwo artystów robiło wszystko, by odnaleźć Ylenię. Al Bano po jakimś czasie pogodził się z jej zaginięciem, jednak tego samego nie udało się osiągnąć matce. Romina Power przez wiele lat apelowała w mediach do córki, by ta dała znak życia. Uważała, że winnym jej zaginięcia był związek z poznanym muzykiem. Regularnie prosiła też o pomoc rozmaitych detektywów i jasnowidzów (w tym znanego polskiego jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego!). Z czasem ścieżki Al Bano i Rominy Power rozeszły się. Jak sami później przyznali, to m.in ta sprawa, w tym liczne wzajemne oskarżenia, poczucie winy oraz niezrozumienie swoich zachowań, doprowadziły do rozwodu zarówno w życiu prywatnym, jak i artystycznym.
Al Bano ożenił się ponownie, w 2001 roku związując się z Loredaną Lecciso, włoską prezenterką i celebrytką. Ich związek przetrwał 17 lat, choć również wypełniony był kilkoma rozstaniami i powrotami.
Wielki powrót Al Bano & Rominy, persona non grata na Ukrainie
W ostatnich latach Al Bano & Romina powrócili do wspólnego koncertowania, a ich występy nadal przyciągają na widownię prawdziwie tłumy widzów. Szczególnym uczuciem darzy ich publiczność w Ameryce Łacińskiej oraz w Europie Wschodniej. Duet wystąpił również w Polsce, w trakcie jednego z ostatnich Sylwestrów Marzeń TVP.
2 lata temu świat obiegła wiadomość, że władze Ukrainy wpisały artystę na listę osób „zagrażających bezpieczeństwu narodowemu”. Wszystko z powodu niefortunnej wypowiedzi dla mediów. W 2014 roku, tuż po aneksji Krymu przez Rosję artysta miał powiedzieć, że półwysep ten „zawsze był rosyjski i jest rosyjski”, za co później nie przeprosił. Wypowiadał się również o osobie jako o zwolenniku prezydenta Rosji Władimira Putina.
źródło: EurofestivalNews, Viva.pl, Onet.pl (fot. M.Krobath, ANSPressSocietyNews)