Zespół Tulia już po pierwszej próbie na Eurowizji 2019. Nasze reprezentantki miały okazję czterokrotnie wykonać utwór Fire of Love (Pali się) na scenie w hali EXPO Tel Aviv i premierowo zaprezentować stroje, wizualizacje i cały koncept, które zobaczymy już 14 maja w półfinale Konkursu Piosenki Eurowizji. Co działo się pierwszego dnia prób oraz jak media zareagowały na nasz występ?
Dziewięć krajów otwierających pierwszy półfinał miało możliwość sprawdzenia sceny w sobotę. Taką okazję miał też zespół Tulia, który wystąpił jako czwarty w kolejności. Wokalistki rozpoczęły występ na obracającym się podeście ubrane w czerwone woalki. Po ich zdjęciu mogliśmy zobaczyć kolorowe, inspirowane polskim folkiem, spódnice, czerwone koszule oraz przyciągające oko złote korony. Utworowi towarzyszą wizualizacje z dominującymi czernią, czerwienią i bielą, na tle których znajdują się członkinie grupy. Pod koniec prezentacji na ekranach pojawia się ogień. Warto dodać, że na tym etapie przygotowań forma występu może jeszcze ulec zmianie i z pewnością będzie dopracowywana przez ekipę realizującą konkurs.
Zobacz fragment występu i zdjęcia z próby Tulii!
https://eurowizja.org/prosto-z-tel-awiwu-pierwsza-proba-zespolu-tulia-z-polski-na-eurowizji/
Zapytaliśmy zagranicznych dziennikarzy w Centrum Prasowym, co sądzą o polskich reprezentantkach po ich pierwszej próbie. Przeważają opinie pozytywne, z dużą dozą zaskoczenia. Klara z Eurovoxx.net jest pod wrażeniem koron, w jakie ubrane są członkinie zespołu. Dodała, że najmocniejszym atutem dziewczyna są ich głosy – Wokale są zawsze w punkt, one nigdy nie fałszują. Podkreśla to także Morten, prowadzący blog escmorten.com. Wspomina, że za mało się dzieje na scenie i przydałoby się więcej emocji i energii podczas występu.
Reakcje dziennikarzy na próbę Tulii – sprawdź materiał eurowizja.org!
Swoimi wrażeniami podzieliła się także redakcja portalu ESCUnited.com. W materiale recenzującym próbę reporterzy docenili polską propozycję, stwierdzając, że z występu na występ nasza propozycja podobała im się coraz bardziej i była coraz łatwiejsza w odbiorze. Zwrócili oni także uwagę na stroje, które określili jako niesamowite i bardzo spójne ze światłami i wizualizacjami. Z kolei dla Suzanne z Wiwibloggs.com prezentacja Polski zyskała największe uznanie spośród wszystkich dziewięciu państw występujących tego dnia. Choć kompozycja początkowo nie przypadła jej do gustu, zmieniła zdanie dzięki wyróżniającej się oprawie oraz klasie i gracji, z jakimi występowały nasze reprezentantki.
Przygotowania zespołu Tulia nie umknęły uwadze także krajowym mediom, które chętnie opisywały strój artystek lub skupiły się na przedstawieniu ich drogi od debiutu do wyjazdu na Eurowizję. Redakcja strony Gala.pl podkreśliła, że miały miejsce problemy techniczne z dźwiękiem podczas próby, dodając jednak, że dziewczyny są w bardzo dobrej formie wokalnej. Portal Party.pl przypomniał o niskiej pozycji utworu Fire of Love (Pali się) w notowaniach bukmacherów. Z kolei Viva.pl przytoczyła komentarze polskich internautów, którzy w znacznej mierze krytycznie ocenili prezentację Tulii, oceniając ją jako kiczowatą i żenującą, a także opinie zagranicznych fanów, nazywających wokalistki czarnym koniem pierwszego półfinału.
Pozytywnych recenzji nie brakuje także w serwisie YouTube pod oficjalnym materiałem z próby zespołu. Miłośnicy konkursu określają występ jako barwny, kolorowy, ale jednocześnie tajemniczy. Komentujący kładą nacisk na wyróżniający się wokal na tle innych artystów w stawce, ciekawe i profesjonalne wizualizacje oraz niezwykłe korony. Zdaniem wielu z taką prezentacją Polska powinna znaleźć się w finale Eurowizji.
Komentarz od autora:
Nie ulega wątpliwości, że to, co zobaczyliśmy na scenie w sobotę, już teraz można uznać za unikatowe w odniesieniu do tego, co prezentowaliśmy na Eurowizji w ostatnich latach. Cieszy mnie to, że występ nie jest w pełni statyczny. Obawiałem się, że jego realizacja skupi się jedynie na dynamicznych ujęciach kamery. Na szczęście zastosowano ruchomy podest, a widza przyciągają oryginalne stroje, będące nowoczesną wariacją naszego folku, a także ciemne wizualizacje, współgrające z charakterem utworu. Dalej jestem spokojny o wokale dziewczyn mimo wpadek technicznych i różnych interpretacji. Pamiętajmy jednak, że pierwsza próba nie jest ostatecznym etapem przygotowań, dlatego testowanych jest kilka różnych scenariuszy, które pozwolą dopracować występ w najdrobniejszych szczegółach przed koncertem na żywo. Druga próba naszych reprezentantek już w czwartek 9 maja. Wtedy też będziemy mogli więcej powiedzieć o pracy kamer podczas polskiego występu.
Foto: eurovision.tv
Źródła: eurovision.tv, gala.pl, party.pl, plejada.pl, plotek.pl, viva.pl, wiwibloggs.com, wprost.pl, youtube.com, materiały eurowizja.org.