Turcja i Maroko poza ESC 2014

Oba kraje potwierdziły, że nie wezmą udziału w konkursie

Turecka telewizja TRT poinformowała dzisiaj, że nie wyśle swojego reprezentanta do Kopenhagi. To już drugi rok z rzędu bez Turcji na Eurowizji.

W zeszłym roku TRT nie chciało podać konkretnego powodu swojej rezygnacji z konkursu. Mówiło się o wysokich oczekiwaniach wobec występu Cana Bonomo, które w zestawieniu z wynikiem (7. miejsce w finale) okazały się wielkim rozczarowaniem. Kontrowersje wzbudził też nowy system głosowania, gdzie o przyznanych punktach decydować mieli w równej mierze telewidzowie oraz profesjonalne jury. Trzecim powodem wycofania miała być niezrozumiała dla zarządu telewizji TRT zasada BIG 5, czyli automatycznej kwalifikacji do finału dla pięciu państw (są nimi Wielka Brytania, Hiszpania, Niemcy, Włochy i Francja), które wnoszą każdego roku największe składki do puli Europejskiej Unii Nadawców.

Dziś dyrekcja telewizji podtrzymała swoje zdanie, że Eurowizja w obecnym kształcie nie jest do zaakceptowania, przez co tureccy reprezentanci nie byliby w stanie wygrać. TRT najbardziej przeszkadzają kraje tzw. Wielkiej Piątki, które z zasady są zawsze w finale. Podkreślono jednocześnie, że jeśli zasady Eurowizji zmieniłyby się to Turcja jest gotowa wysłać swojego reprezentanta do Danii.

Do konkursu nie powróci także Maroko. Takiej decyzji można się było spodziewać, ponieważ tem afrykański kraj brał udział w Eurowizji tylko raz.

(kn)

Źródło: esctoday.com, fot.: www.esperanzaeducation.ca

Exit mobile version