Turcja obchodzi Dzień Republiki, upamiętniający proklamowanie obecnego ustroju po upadku Imperium Osmańskiego w 1923 roku. Z tej okazji przypominamy pięć najlepszych utworów i prezentujemy kilka ciekawostek.
Turcja nie uczestniczy w Konkursie Piosenki Eurowizji od 2013 roku i nie zobaczymy jej też w Rotterdamie. Do tego czasu wzięła udział 34 razy, w większości prezentując orientalny bliskowschodni klimat. Kraj zwyciężył tylko w 2003 roku. Dzięki temu Türkiye Radyo Televizyon Kurumu (TRT) gościło 49. Konkurs Piosenki Eurowizji, w którym wprowadzono historyczny, pierwszy półfinał. Przez wiele lat od debiutu w 1975 roku Turcja rzadko kiedy otrzymywała wysokie lokaty. Dopiero od wprowadzenia televotingu Turcja regularnie wchodziła do najlepszej dziesiątki.
Kiedy w 2008 roku zadebiutował Azerbejdżan, za każdym razem oba kraje obdarowywały się dwunastoma punktami. Rezygnacja Turcji z udziału w Eurowizji była wynikiem niezadowolenia ówczesnymi zasadami konkursu. Rok po rezygnacji turecki nadawca wystartował z konkurencyjnym formatem Konkursem Piosenki Turkowizji.
Turcja na Eurowizji: pierwszy sukces (1997) – Şebnem Paker – Dinle
Şebnem Paker reprezentowała Turcję dwukrotnie, będąc obok MFÖ najczęściej występującą na Eurowizji reprezentantką kraju. W 1996 roku wygrała preselekcje z piosenką Beşinci Mevsin (Piąty Sezon), za to podczas konkursu uplasowała się na 12. miejscu. Rok później wraz z Group Ethnic ponownie wygrała finał krajowy, dostając bilet do Dublina. W Irlandii utwór Dinle (Słuchaj) uzyskał wysoką trzecią pozycję (121pkt) i przez kolejnych sześć lat była to najlepsza lokata kraju półksiężyca na Eurowizji. Wciąż jest to jeden z lepszych jego wyników. W 1998 roku wokalistka chętna była osiągnąć jeszcze lepszy wynik niż poprzednio, jednak nie przeszła eliminacji. 11-osobowy panel jury oddał na nią tylko jeden głos.
Turcja na Eurowizji: Zwycięstwo Turcji (2003) – Sertab Erener – Everyway That I Can
Turcja wygrała w 2003 roku jedynie dzięki glosowaniu widzów. W tamtym czasie konkurs odbył się w Rydze, stolicy Łotwy, za sprawą Marie N. Zwyciężyła tam Sertab Erener z Everyway That I Can, otrzymując 167 punktów. W czołowej trójce 48. edycji konkursu było dość ciasno. O ostatecznej pozycji zadecydowały minimalne różnice punktowe. Kraj półksiężyca zwyciężył jedynie dwoma punktami, pokonując tym samym Belgię. Turecka propozycja zdobyła zaledwie trzy punkty więcej od trzeciej w zestawieniu Rosji. Cieszący się globalną popularnością zespół t.A.T.u. zakwestionował wyniki konkursu. Zdaniem Rosjanek gdyby uwzględniono głosy telewidzów z Irlandii, grand prix otrzymałaby Rosja. Mimo tego. wynik nigdy nie został poddany korekcie, a Turcja rok później gościła międzynarodowe widowisko. Po Eurowizji orientalnie brzmiące Everyway That I Can stało się hitem. W Europie orientalny przebój trafił na wiele list muzycznych w Turcji, Szwecji i Grecji, plasując się na pierwszym miejscu.
Turcja na Eurowizji: najchętniej słuchany utwór (2009) Hadise – Düm Tek Tek
Hadise Açıkgöz urodziła się w Belgii, zdobywając tam wiele nagród w konkursach muzycznych. Otrzymała więc od belgijskiego nadawcy dwukrotne zaproszenie na Eurowizję, jednak w obu przypadkach odmówiła. Wolała wystąpić w barwach Turcji, gdzie Eurowizja była popularna. Tak też się stało w 2009 roku. Z utworem Düm Tek Tek (jeden po drugim) zaśpiewała na scenie w Moskwie, zdobywając zasłużone czwarte miejsce.
Po Eurowizji piosenka trafiła na czołówki list przebojów nie tylko w Europie, ale i w dalekiej Japonii. Po 11 latach wciąż jest to chętnie słuchana propozycja. Świadczy o tym choćby ostatni ranking najchętniej słuchanych piosenek na kanale Eurowizji na YouTubie, gdzie Hadise uplasowała się na trzeciej pozycji, tuż za Nettą i Little Big.
Turcja na Eurowizji: rockowy sukces (2010) – maNga – We could Be The Same
W 2010 roku Turcja postawiła na rockowy utwór. Zespół maNga dzięki rewelacyjnemu występowi w Oslo uplasował się na wysokim, drugim miejscu, tuż za bezkonkurencyjną zwyciężczynią, Leną. Mocny utwór We Could Be The Same o niespełnionej, nieszczęśliwej miłości, dzięki warstwie lirycznej wpisuje się w obecną porę roku, a za sprawą rockowego brzmienia zapada na długo w pamięć. W zeszłym miesiącu również była to jedna z najchętniej słuchanych piosenek. Po dekadzie tureccy fani piosenki wciąż nie mogą pogodzić się z wynikiem. Rozpisują się, że Turcja powinna wówczas wygrać. Warto zauważyć, że rockowe utwory zazwyczaj nie zajmują wysokich miejsc na Eurowizji. Jedynie fińskiemu zespołowi Lordi w 2006 roku udało się uzyskać lepszy rezultat, wygrywając cały konkurs.
Turcja na Eurowizj: największa liczba punktów (2004) – Athena – For Real
Turcja wystawiła łącznie cztery rockowe zespoły. Pierwszy z nich pojawił się podczas organizowanego u siebie 49. Konkursu Piosenki Eurowizji. Reprezentant gospodarzy zespół Athena, znany z grania muzyki ska i punk rocka, poruszył widownię i widzów przed telewizorami swoim frywolnym połączeniem tych styli. For Real rzeczywiście otrzymało 195 punktów, najwięcej w całej historii startów kraju. Wówczas oznaczało to czwarte miejsce.
Serhat w barwach 🇸🇲 San Marino
Turcy choć nie planują powrotu na Eurowizję 2021, w czasie długotrwałej nieobecności mieli dwukrotnie okazję zobaczyć swojego rodaka. Tyle razy Serhat reprezentował San Marino i niewątpliwie należy do grona najbardziej rozpoznawalnych Turków na Eurowizji. W 2016 roku zaprezentował utwór I Didn’t Know, który po niezadowalających reakcjach fanów został przerobiony na kompozycję w klimacie disco. Zmiana ta nie przyniosła oczekiwanego rezultatu i piosenkarz pożegnał się z Eurowizją na etapie półfinałów. Nieoczekiwanie trzy lata później w Izraelu wokalista powrócił z Say Na Na Na. Za jego sprawą po 10 latach powrócił też na Eurowizję język turecki, dzięki frazie bir, iki, üç (raz, dwa, trzy). Utwór chwycił za serca wielu fanów konkursu, którzy dali mu w finale dziesiątą lokatę. Ostatecznie przez niskie noty jury, uplasował się na 19. pozycji. Mimo to piosenkarz przyniósł dumę swojej ojczyźnie oraz małemu San Marino, zdobywając dla mikropaństwa najlepszy dotąd rezultat.
Najlepszy wynik Turcji na Turkowizji (2015)
Po odejściu Turcji z Eurowizji była ona pomysłodawcą konkurencyjnego formatu Konkursu Piosenki Turkowizji. Dotąd Turcja uczestniczyła we wszystkich jej odsłonach. Dopiero ostatni, trzeci start przyniósł miejsce na podium. W finale Görkem Durmaz z piosenką Hırçın Sular (Szerokie Wody) otrzymał od jurorów 175 punktów, co zapewniło mu trzecie miejsce w konkursie. Choć Turkowizja była emitowano na żywo, dopiero 15 miesięcy później wytwórnia 2645 records zdecydowała się opublikować ogólnodostępną studyjną wersję utworu.
A jakie są wasze ulubione występy tureckich reprezentantów na Eurowizji i Turkowizji?