Ponad połowa uczestników Eurowizji 2014 spędziła weekend w Amsterdamie, bowiem w stolicy Holandii odbyła się kolejna edycja „Eurovision in Concert”.
Stało się już tradycją, że na parę tygodni przed Eurowizją, Holendrzy zapraszają do siebie spore grono uczestników konkursu. Jest to okazja do poznania konkurencji, udzielania wywiadów, spotkań z fanami i występu na żywo przez miłośnikami konkursu. Impreza cieszy się sporą popularnościąo czym świadczy m.in. długa lista uczestników, którzy wczoraj publikowali na Facebooku swoje prywatne zdjęcia z Amsterdamu, gdzie pozowali np. z charakterystycznymi atrakcjami turystycznymi miasta czy innymi reprezentantami.
Fanów Eurowizji zapewne najbardziej interesuje jak ich ulubieńcy wypadli na scenie i o czym opowiadali w wywiadach. Niektóre portale eurowizyjne już opublikowały swoje nagrania z wczorajszego koncertu. Oto przydatne linki:
- JVR Eurovision – nagrania z występów (dobrej jakości)
- Oikotimes – nagrania z występów
- ESC Plus – nagrania z występów
- ESCkaz – nagrania z występów i mnóstwo wywiadów
W rozmowie z portalem ESCkaz Ruth Lorenzo (Hiszpania) zapowiedziała ciekawy występ na scenie, klubowy remix do „Dancing in the rain” oraz wizytę w Polsce, bo jak twierdzi, bardzo chciałaby odwiedzić nasz kraj. Sergej Ćetković (Czarnogóra) planuje przygotować różne wersje językowe utworu „Moj Svijet”, ale dopiero po Eurowizji. Freaky Fortune (Grecja) zaśpiewali fragment swojego utworu akustycznie, a Paula i Ovi (Rumunia) przy fortepianie. Zdecydowana większość nie chciała zdradzić szczegółów występu scenicznego, ale chętnie opowiadała o swojej karierze i oczekiwaniach wobec Eurowizji. Niestety, ze względu na zbyt napięty grafik, dopiero w niedzielę reprezentanci mieli okazję na spokojnie zwiedzać miasto.
Daniel Gould, autor bloga Sofabet przygotował krótką recenzję koncertu, skupiając się nieco na poszczególnych wykonawcach. Stwierdził, że nie podoba mu się, iż Aram MP3 prawie cały utwór śpiewał z zamkniętymi oczyma. Reprezentant Armenii nie miał jednak łatwo w Holandii, gdzie po wyjściu na scenę został wybuczany ze względu na wcześniejsze homofobiczne wypowiedzi, dotyczące m.in. Conchity Wurst. Wokalista, który wczoraj obchodził urodziny, poinformował niezadowoloną publikę, że jego słowa były wyjęte z kontekstu, a z reprezentantką Austrii dziś rozmawiał – ich przytulenie udekumentowały kamery.
Z pozytywnym odzewem publiczności spotkała się sympatyczna formacja z Łotwy, która swoim „Cake to bake” porwała widzów. Silnymi wokalami zachwyciły reprezentantki Albanii i Azerbejdżanu, chociaż Gould twierdzi, że takie utwory nie nadają się do koncertu, gdzie widownię stanowią głównie „prawie pijani i zbyt mocno rozbawieni fani Eurowizji”. Reprezentantka Ukrainy – Mariya- zaprezentowała się na scenie z dwoma tancerzami i również udowodniła, że jest doskonałą wokalistką. Ogromne owacje zdobył reprezentant sąsiedniej Belgii – Axel Hirsoux. Dość niepewnie wypadł Sergej Ćetković – Gloud uważa, że wokaliście brak charyzmy Željka Joksimovicia, więc na scenie eurowizyjnej Czarnogórzec powinien mieć mnóstwo instrumentów. W planach jest jednak trzyosobowy chórek i tancerka.
Gruzini spotkali się z chłodnym przyjęciem – może dlatego, że występowali po Aramie MP3, a może dlatego, że mało który fan lubi ich utwór. Z kolei Conchita Wurst witana była owacjami niczym bohater narodowy. Podobnie jak na Łotwie, także i tutaj nie zawiodła i udowodniła, że „Rise Like a Phoenix” w połączniu z jej świetnym głosem może być przepisem na sukces w Kopenhadze. Zaskoczył Szwajcar SEBalter, który znacznie poprawił swoją dykcję i zapewne teraz już mniej osób krytykować będzie jego wokal. Grecy i Rumunii sprawili, że publiczność zaczęłą energicznie skakać – „Rise Up” i „Miracle” to zdecydowanie utwory na imprezę.
Spośród finalistów najlepiej wypadła Ruth Lorenzo, Brytyjkę Molly pokonały problemy techniczne z mikrofonem, a Basim bez całej scenicznej otoczki znanej z DMGP zaprezentował się po prostu poprawnie. Zapewne wielu fanów, którzy wczoraj obejrzeli występy, zmieniło nieco swoje rankingi i być może ma teraz nowych faworytów. Kolejna okazja, by spotkać się z uczestnikami Eurowizji, przeprowadzić z nimi wywiady, zrobić sobie zdjęcia i posłuchać ich na żywo nastąpi już niebawem! 13 kwietnia część reprezentantów trafi do Londynu na „London Eurovision Party”. Będą tam też Donatan i Cleo!
Źródło: ESCkaz, YouTube, Sofabet