Dyrektor RTS powinien być wzorem dla innych
Dyrektor serbskiej telewizji RTS powiedział w wywiadzie dla portalu InSerbia.info, że udział w Eurowizji jest obowiązkiem Serbii i nadawcy publicznego, zwłaszcza, że w konkursie idzie Serbom lepiej, niż np. w rozgrywkach piłkarskich. Osiągamy znacznie więcej na Eurowizji niż np. podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej. Wciąż uparcie uczestniczymy w eliminacjach piłarskich, nie zdobywając żadnego zadowalającego rezultatu. Dlaczego w tym przypadku nikt nie zaproponował wycofania się? Dlaczego nie chcemy się poddać? Chorwaci zrezygnowali z ESC nie z powodu finansów, ale przez brak sukcesów w ostatnich latach. Zbłądzili w formułach wyboru reprezentanta – ocenia Aleksandar Tijanić, komentując głównie ostatni wybór telewizji chorwackiej, czyli Klapę s mora.
Tijanić przyznał, że jedynym powodem wycofania się Serbii z ESC mogą być problemy finansowe. Powtórzył też to, o czym wcześniej pisały media – koszt Serbii w ESC 2014 to ok 350 tys. euro, z czego 200 tys. da się zdobyć od sponsorów i z wpływów z reklam, co oznacza, że telewizji brakuje kwoty rzędu 150 tys. euro, by móc wysłać reprezentanta do Kopenhagi. Dyrektor stacji zdaje sobie sprawę z problemów finansowych, ale zauważa, że Serbia jest poniekąd zobligowana do aktywnego udziału w konkursie, gdyż sama Eurowizję wygrała i w 2008 roku była jej organizatorem. Eurowizja to mieszanina festiwalowej turystyki, piosenek, show i mniejszości narodowych. Jeśli chodzi o muzykę, nie jest to nic specjalnego, to przecież konkurs lekkiej muzyki, ale każdy kraj powinien zrobić wszystko, by wysłać reprezentanta do Danii. – dodał dyrektor telewizji.
Już kilka dni temu temat udziału Serbii w ESC 2014 trafił do mediów, głównie za sprawą zaskakującej decyzji telewizji HRT o wycofaniu Chorwacji z konkursu. Przedstawiciele RTS rozmawiający z mediami mówili, że sprawa uczestnictwa Serbii powinna wyjaśnić się w przyszłym miesiącu, a główną przeszkodą mogą być finanse. Wiadomo jednak, że na pewno jeden serbski głos w Kopenhadze będzie słyszalny. Reprezentantka Macedonii, Tijana Dapcević poinformowała, że w skład jej chórku wejdzie Leontina Vukomanović, popularna w Serbii wokalistka popowa, kompozytorka wielu utworów m.in. dla Zeljka Joksimovicia czy Mariji Serifovic. To ona miała wykonywać utwór Lane Moje podczas preselekcji serbsko-czarnogórskich 2004, ale ostatecznie zamieniła się z Joksimoviciem utworami – wykonała Zamisli i zajęła 12. miejsce w finale.
(mb)
Źródło: InSerbia, Kurir, Blic, inf. własne, fot. RunAwayJane.com