Ukraina z rekordem Eurowizji. Którzy wykonawcy zdobywali najwięcej dwunastek?

Ukraina zdobyła 439 punktów od telewidzów, a w tym aż 28 dwunastek! Fot. youtube.com

Ukraina zdobyła 439 punktów od telewidzów, a w tym aż 28 dwunastek! Fot. youtube.com

Emocje po finale Konkursu Piosenki Eurowizji 2022 powoli opadają, a ich miejsce zastępują chłodne analizy i porównania. Ukraina, odnosząc triumf dzięki ogromnej liczbie punktów zdobytych od widzów, pobiła także rekord dwunastek przyznanych jednemu państwu w historii. Sprawdzamy, którzy artyści wcześniej najczęściej otrzymywali słynne douze points.

Salvador Sobral (Eurowizja 2017, Portugalia) zdobył podczas finału aż 30 najwyższych not. Fot. eurovision.tv

Ukraina zdeklasowała konkurencję w głosowaniu widzów

Zespół Kalush Orchestra zdobył 631 punktów, w tym aż 439 od widzów! Wynik sam w sobie uplasował formację na drugim miejscu w historii konkursu pod względem otrzymanych punktów. Nadal niepobity pozostaje rezultat Salvadora Sobrala – 758 punktów. Zwracając uwagę na same dwunastki, śmiało można ogłosić, iż to reprezentanci Ukrainy mogą chwalić się rekordem zdobytych najwyższych not. Telewidzowie przyznali im najwyższą notę aż 28 razy, a łącznie z tymi otrzymani od jurorów, zdobyli ich aż 33. Pobity zatem został rekord Portugalczyka sprzed pięciu lat, który to dostał 30 razy dwanaście punktów.

Warto także wspomnieć, że 439 punktów otrzymanych od widzów to aż ponad 93% możliwych do otrzymania głosów. Ukrainę obdarowali punktami wszyscy widzowie z krajów biorących udział w konkursie, a najniższa nota – siedem punktów – została przyznana przez Serbów. Nie bez znaczenia pozostaje także fakt zastąpienia wyników jurorów sześciu krajów w głosowaniu finałowym. Zarówno azerski, jak i gruziński nadawca w swoich oświadczeniach stwierdzili, że maksymalne noty jurorzy z tych krajów przyznali właśnie Ukrainie. Zamiast tego trafiły one do Wielkiej Brytanii.

Loreen (Eurowizja 2012, Szwecja) pozostaje rekordzistką „douze points” w starym systemie głosowania. Fot. EBU/eurovision.tv.

Eurowizja i historyczne dwunastki

Wprowadzony w 2016 system głosowania dwukrotnie zwiększył liczbę możliwych do uzyskania dwunastek. Pomimo tego, wobec ostatnich zwycięzców Europa nie była tak szczodra. Zeszłoroczny triumfator, Måneskin, zdobył ledwie dziewięć razy douze points, natomiast przed Włochami, podczas konkursu w 2019 roku, Duncan Laurence otrzymał tylko osiem najwyższych not. W Tel Awiwie większą popularnością cieszyły się Rosja, która otrzymała jedenaście razy dwanaście punktów od widzów, oraz Szwecja, którą na pierwszym miejscu miało dziesięć panelów jurorskich.

Bardziej szczodro oceniono wcześniejsze zwycięskie występy: Netta (Eurowizja 2018) z Izraela zgarnęła trzynaście dwunastek, a Jamala w 2016 roku dostała ich 17. Wspomniany wcześniej Salvador Sobral zebrał ich aż 30. Co ważne, gdyby wyniki z 2017 roku pokazać według starego systemu głosowania (jeden zestaw punktów z każdego kraju stworzony poprzez połączenie rankingów jury i telewidzów), to Portugalczyk także byłby rekordzistą, a na jego koncie widniałoby 20 maksymalnych not. W starym systemie głosowania Kalush Orchestra nie pobiliby tego wyniku, zdobywając raptem 14 razy dwanaście punktów.

A co ze starym systemem głosowania?

Przed rokiem 2016 z pewnością wyróżnić można dwa występy: Loreen z utworem Euphoria oraz Aleksandra Rybaka z piosenką Fairytale. Oba występy pozostają rekordzistami pod względem liczby punktów zdobytych w starym systemie. Duża część głosów to zasługa douze points, których reprezentantka Szwecja zdobyła 18, a Norweg zaś 16.

Starsze konkursy Eurowizji widziały bardziej wyrównaną rywalizację. Na uwagę zasługują dwa występy z czasów, gdy całość lub zdecydowaną większość głosów stanowili jurorzy. W 1997 roku brytyjski zespół Katrina and the Waves zdobył 227 punktów, w tym 10 na 25 możliwych dwunastek. Co ciekawe, trzy z nich zostały przyznane przez raczkujący televoting z Austrii, Szwajcarii oraz Szwecji. Z kolei w 1982 roku Niemka Nicole wraz z utworem Ein bißchen Frieden otrzymała maksymalną notę z 9 na 18 krajów. Jej wynik do dziś pozostaje jednym z najlepszych rezultatów w historii konkursu.

Cornelia Jakobs ze Szwecji także może pochwalić się rekordem. Fot. Nathan Reinds / eurovision.tv

Eurowizja 2022: Cornelia Jakobs z półfinałowym rekordem

Eurowizja 2022 należała nie tylko do Ukrainy. Także inny kraj może pochwalić się pewnym rekordem. Reprezentująca Szwecję Cornelia Jakobs w półfinale konkursu otrzymała od jurorów 222 z 240 możliwych punktów, w tym aż 16 razy dwanaście punktów. Doliczmy do tego trzy douze points od widzów, a mamy 19 maksymalnych not, czyli wynik, którego Kalush Orchestra w półfinale nie zdołali pobić, zdobywając 12 dwunastek od widzów i kolejne cztery od jurorów.

By znaleźć inny porównywalny rezultat, trzeba cofnąć się do roku 2015 i spojrzeć na… Szwecję! Måns Zelmerlöw, choć w finale konkursu zmagał się z Rosją i Włochami, w półfinale rozłożył konkurencję na łopatki, otrzymując 14 z 19 najwyższych not.

Exit mobile version