W piątek decyzja o udziale Bośni i Hercegowiny w Eurowizji 2016

„Eurowizja jest niezwykle ważna dla BHRT” – mówi Dejan Kukrić. Czy uda się powrócić w przyszłym roku?

Portal Faktor.ba informuje, że jutro (piątek) zarząd telewizji bośniackiej BHRT zdecyduje o wstępnym zgłoszeniu Bośni i Hercegowiny do Eurowizji 2016 w Sztokholmie. Zgodnie z terminarzem Europejskiej Unii Nadawców, do 15 września nadawcy europejscy powinni określić chęć udziału, a do 10 października mogą się z tego pomysłu wycofać, nie ponosząc żadnych dodatkowych kosztów. Najprawdopodobniej Bośnia i Hercegowina znajdzie się na wstępnej liście uczestników, jednak nie oznacza to, że fani mogą się cieszyć się z powrotu tego kraju. BHRT zgłaszała udział BiH także przed Eurowizją w Kopenhadze czy Wiedniu, niestety sytuacja finansowa nie pozwoliła wysłać reprezentanta na konkurs.

„Szanse na powrót są takie same, jak w latach ubiegłych. Trzeba starać się o powrót BiH na Eurowizję, bo konkurs jest ważnym projektem dla telewizji publicznej, która jako jedyna ma prawo w nim startować. Wszystko zależy od sytuacji finansowej, która nie jest najlepsza” – mówi Dejan Kukrić, wieloletni szef delegacji bośniackiej na Eurowizji, a także popularny prezenter BHRT.

Bośnia i Hercegowina zadebiutowała na Eurowizji w 1993 roku, w trakcie oblężenia Sarajewa i wojny związane z rozpadem Jugosławii. Ówczesna sytuacja gospodarcza była znacznie trudniejsza, jednak bośniaccy reprezentanci występowali na Eurowizji, by m.in. zamanifestować obecność tego kraju na arenie międzynarodowej. Ostatnią reprezentantką była w 2012 roku Maya Sar. Na Eurowizję w Baku wszystkie kraje b. Jugosławii postawiły na bardzo znane i mocne nazwiska (Nina Badrić z Chorwacji, Rambo Amadeus z Czarnogóry, Zeljko Joksimovic z Serbii czy Vladimir Graić jako kompozytor piosenki słoweńskiej), tymczasem BiH zdecydowała się wysłać skromną propozycję „Korake ti znam” utalentowanej, ale niedocenionej na lokalnym rynku, wokalistki. Ostatecznie znalazła się jednak w finale, zajmując tam 18. miejsce. Bośnia i Hercegowina to jedyny kraj b. Jugosławii, który zawsze otrzymywał awans do finału, a zaangażowanie, z jakim Bośniacy podchodzili do konkursu było stawiane jako przykład dla pozostałych państw.

Od wycofania się BiH, co roku pojawiają się pełne nadziei doniesienia o jej rychłym powrocie, przy czym niemal zawsze łączone są one z plotkami o oczekiwanym powrocie Hajrudina Varesanovicia, który w 2006 roku reprezentował kraj z etniczną balladą „Lejla” zajmując 2. miejsce w półfinale i 3. w finale. Wokalistka jest zainteresowany ponownym występem podczas konkursu, jednak sporą przeszkodą są finanse i brak poprawnej komunikacji między nim a przedstawicielami BHRT.

https://www.youtube.com/watch?v=din2LDfrBKs

Źródło: Faktor.ba, inf. własne, fot.: Gomio.com

Exit mobile version