Węgry: co z udziałem i preselekcjami „A Dal” w 2018 roku?

Śmiało można stwierdzić, że Węgrzy są jednym z narodów najlepiej radzących sobie w Konkursie Piosenki Eurowizji w ostatnich latach – za sprawą 7 kwalifikacji do finału pod rząd. Zatem dlaczego nadawca MTV nie ujawnia do tej pory żadnych szczegółów co do planów na przyszły rok?

Od roku 2011 w finałach Eurowizji nieprzerwanie mogliśmy oglądać występy reprezentantów Wielkiej Piątki, a z krajów zobligowanych do kwalifikacji półfinałowej:  Azerbejdżanu, Szwecji i właśnie Węgier. Od 2012 roku reprezentanta wybierano za pomocą rozbudowanych selekcji „A Dal’’, które nie tylko wyłaniały pewnych finalistów, ale również przyczyniły się do zajęcia miejsca w top 5 w 2014 roku oraz top 10 w latach 2013 i 2017.

Jednak w ostatnim miesiącu, podczas potwierdzania udziałów większości krajów Europy, nie dało nie zauważyć się braku oświadczeń ze strony nadawcy węgierskiego MTV, który choć udział potwierdzał w październiku, to przesłanki do organizacji preselekcji w ubiegłych latach pojawiały się znacznie wcześniej niż jesienią. Lokalnym mediom udało się z siedziby telewizji MTV uzyskać jedynie niekonkretne informacje, jakoby decyzja o udziale Węgier w Konkursie Piosenki Eurowizji 2018 w Lizbonie miała być potwierdzona, gdy kraj ten znajdzie się na oficjalnej liście wszystkich uczestniczących krajów i nadawców opublikowanej przez EBU na stronie Eurovision.tv

 

Zgodnie z obowiązującym regulaminem, wszyscy nadawcy wyrażający chęć udziału w 62. Konkursie Piosenki Eurowizji powinni byli przesłać taką informację do 15 września 2017 roku, z możliwością ewentualnego wycofania się do 10 października. Nie oznacza to jednoznacznie terminu opublikowania listy uczestników, która z reguły pojawia się w listopadzie/grudniu po zamknięciu wszystkich ewentualnych negocjacji między EBU a poszczególnymi nadawcami.

Zatem fani nie przestają spekulować co może stać za milczeniem i lakonicznymi odpowiedziami ze strony MTV. Czemu władze telewizji mogłyby być skłonne porzucić sprawdzony format preselekcji i powrócić do tradycji późnego ogłaszania metody wyboru reprezentanta i utworu, jak miało to miejsce przed rokiem 2010, gdy Węgrom zdarzały się wpadki w półfinałach, a co gorsza rezygnacje z uczestnictwa?

Historia konkursu zna przypadek długiej absencji Madziarów w latach 1999-2004 (po jedynym sukcesie – 4. miejscu podczas debiutu w 1994), w 2006 roku (mimo dobrej prezentacji rok wcześniej) oraz w 2010 roku (z powodu półfinałowych porażek i problemów finansowych).

Czy wpływ na rozpatrywanie możliwości o wycofaniu kraju z udziału, a przynajmniej zaniechania organizacji selekcji „A Dal” miał ciągły spadek ich oglądalności? W 2017 roku wynosiła ona dla poszczególnych odcinków jedynie 400-600 tys. widzów (dla porównania w 2016 było to 700-900 tys.).

Miejmy nadzieję, że odpowiedź (i to pozytywną) poznamy jak najszybciej, a tymczasem zarówno lokalnym jak i ogólnoeuropejskim miłośnikom konkursu pozostaje wierzyć, że topowi wykonawcy mają w zanadrzu kompozycje nieodstające poziomem od tych z poprzednich lat, i Węgrom, które zdobyły tytuł eurowizyjnego lidera Europy Środkowej uda się może i wreszcie sprowadzić Konkurs do Budapesztu.

 

Źródło: eschungary.com, fot. bumm.sk

Exit mobile version