[UPD!] Premiera piosenki z Czarnogóry

Czarnogórcy próbowali już pop-rocka, szlagieru czy hip hopu. Teraz postawili na wielką gwiazdę w regionie. Czy to da im upragniony awans? Dziś premiera piosenki!

Wieczorem o 21:00 w hotelu Splendid odbędzie się impreza zamknięta połączona z prezentacją utworu Sergeja Ćetkovicia, który już parę miesięcy temu został wybrany na reprezentanta Czarnogóry. Jego ballada nosi tytuł „Moj Svijet” (w wersji śpiewanej w języku narodowym) i „My Love” (w wersji po angielsku). Nadal nie zdecydowano, którą wersję czarnogórski piosenkarz wykona w Kopenhadze. W trakcie programu, który transmitowany będzie zarówno przez RTCG jak i na Eurovision.tv, zaprezentowany zostanie również teledysk do piosenki, nagrywana w wielu miejscach Czarnogóry. Jego reżyserem jest Aleksandar Kerekeš. Program-imprezę promocyjną poprowadzi Sabrija Vulić.

Sergej Ćetković, który wczoraj obchodził swoje urodziny, sam napisał balladę, którą zaprezentuje na Eurowizji. Wokalista należy do grona najbardziej popularnych w regionie b. Jugosławii, znany jest od Słowenii po Macedonię. Wydał pięć albumów, które doskonale się sprzedały. Ma na koncie także mnóstwo przebojów, koncertową płytę DVD i niezliczoną ilość nagród czy wyróżnień. Artysta znany jest też ze swoich tras koncertowych, np. w lutym ubiegłego roku jego koncert w Belgradzie oglądało 16 tys. widzów. Niestety, w tym roku połowa państw b. Jugosławii nie uczestniczy w Eurowizji, przez co wokalista straci „pewne” punkty, ale zapewne podobnie jak Tijana Dapčević, liczyć będzie na wsparcie serbskiej diaspory rozsianej po całej Europie. Podobnie jak Tijana, Sergej mieszka na stałe w Belgradzie.

Czarnogóra odłączyła się od Serbii w czerwcu 2006 roku i już rok później zadebiutowała na Eurowizji. Do tej pory nie udało jej się zdobyć upragnionego awansu. Pierwszym reprezentantem był Stevan Faddy, który zajął 22. miejsce w półfinale. Rok później Stefan Filipović wywalczył w półfinale 14. lokatę. W Moskwie Andrea Demirović z utworem Ralpha Siegela wywalczyła 11. miejsce w półfinale, co jest najlepszym rezultatem Czarnogóry od czasu debiutu. Ze względu na problemy finansowe nadawca zmuszony był wycofać się z konkursu na dwa lata. Wrócił w 2012 z nową strategią – zaczęto wybierać reprezentantów wewnętrznie, na podstawie ich dokonań muzycznych, często idąc nieco pod prąd. Niestety, nadal nie przynosi to rezultatów. Rambo Amadeus z „Euro Neuro” zajął w Baku 15. miejsce w półfinale, rok później hip-hopowa formacja Who See była na miejscu dwunastym. Co ciekawe, czarnogórskim wykonawcom szło na Eurowizji dużo lepiej gdy reprezentowali Jugosławię czy Serbię i Czarnogórę jako jedno państwo…

AKTUALIZACJA

OTO UTWÓR CZARNOGÓRY!

Źródło: RTCG.me, Wikipedia.org, fot. RTCG.me

Exit mobile version