Jak ostatnio pisaliśmy Estończycy są zadowoleni z wyników w Eesti Laul. Jednak czy zwycięstwo utworu La Forza Eliny Nechayevy dobrze reprezentuje format estońskich selekcji?
W tym roku Estonia nie tylko świętuje stulecie uzyskania niepodległości, ale również dziesięciolecie od wprowadzenia nowej formuły selekcji. W 2009 roku Eesti Laul zastąpiło dotychczasowe Eurolaul, które skupiało się na wybraniu najlepszej piosenki na Konkurs Piosenki Eurowizji. Nowy format miał za zadanie wybrać przede wszystkim utwór, który oddaje preferencje Estończyków i dobrze reprezentuje lokalny rynek muzyczny. Estoński przemysł muzyczny charakteryzuje się istotną ilością niemainstreamowej muzyki.
La Forza jest jedną z niewielu prób wprowadzenia na Konkurs Eurowizji muzyki operowej (pomijając pojawiające się mieszanki opery i muzyki popularnej). Jednak jest to dalekie od tego co od wielu lat można zobaczyć w Estońskich selekcjach jeśli chodzi o różne gatunki muzyki rozrywkowej. Wybór La Forzy pokazuje konflikt pomiędzy intencjami producentów, a wyborami publiczności w Estonii.
Mimo, że La Forza reprezentuje poważną formę operową, to jednak opera jako gatunek (w wielu wariacjach) wpada w kategorię eurowizyjnego stereotypu. Estońska publika, pomimo trwającego od dziesięciu lat formatu, często wskazuje na wybory, które można określić jako eurowizyjne: Verona (2017), Amazing (2014) czy balladowe Et uus saaks alguse (2013). Oznacza to, że publika nie jest w stanie oddzielić istoty formatu od aspektu rywalizacji w Konkursie Eurowizji („to się nadaje na Eurowizję”, „ta piosenka jest eurowizyjna”), mimo że pozaeurowizyjne preferencje Estończyków sugerowałby zupełnie inne wybory.
W tym roku Mart Normet, który odpowiadał za przebieg Eesti Laul od początku istnienia tego formatu rezygnuje ze swojej roli. Ten szczególny moment daje możliwość rewizji tego czy idea stojąca za Eurolaul nie była lepszym rozwiązaniem biorąc strategię Estończyków przy dokonywanych wyborach.
Foto: Ohtuleht/Erlend Shtaub